KIMINERO napisał- Co do twoich obiekcji wobec naczynia przelewowego, to chyba czegoś nie rozumiesz. Obieg grzewczy boilera to nie to samo co obieg ciepłej wody użytkowej. Są one całkowicie rozłączne i odkręcając ciepłą wodę w kranie woda zimna "dobija" tylko obieg cwu, czyli bioler a nie podkowę, więc nic ci się nie przeleje.
i tutaj się nie rozumiemy- napiszę tak woda ciepła w kranie to ta sama co płynie w podkowie , bojler jakbyśmy rozpołowili na pół to jest w środku pusty czyli woda ciepła z podkowy wpływa górą a wypływa do podkowy dołem.Z tą zimna i ciepło wodą to może się pomyliłem bo rysowałem z pamięci, bo to jest w domu u teściowej .Sytuacja jest taka teściowa ma kuchnię węglową z podkową która podgrzewa tą wodę w bojlerze (,raczej nie jest w stanie jej zagotować bo zapala w piecu z rana pali 2 godz. i wieczorkiem powtórka) ,a mi chodzi żeby zrobić jakoś tak że kiedy przyjadę na parę dni w odwiedziny nie musiał rozpalać pieca kaflowego w następnym pokoju tylko załączam pompkę i pompuję ciepło do grzejnika , teściowa pali w piecu a ja na lenia korzystam ja wyjeżdżam wyłączam pompkę zamykam zawór na grzejnik a jej nadal grzeje tylko bojler .
Jakby było tak jak piszesz że woda zimna nabija cwu a nie podkowę to co krąży w podkowie jak niema żadnego dobijania wody ani nic w tym stylu . Albo tak zrozumiecie biorę brzeszczota przecinam podkowę i co się dzieje ,ano to leci woda aż zaleje cały dom całe podwórko dopóki ktoś nie zamknie dopływu ZIMNEJ WODY DO BOJLERA