Skocz do zawartości

Mariolos

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Mariolos

  1. Witam, przymierzam się do zakupu grzejników do całego domu, w chwili obecnej jest na wykończeniu. Ostatnio spotkałem się z faktem, że niektórzy nie stosują głowic termostatycznych i ustawiają na sztywno temperaturę na każdy grzejnik w 'szafkach'. Co właściwie daje głowica? Jest ona niezbędna czy jest to tylko wygoda korzystania? Pozdrawiam
  2. Dziękuję za konkretną odpowiedż. Takiej właśnie potrzebowałem. Sciany są postawione w półtora pustaka (szczelinowka Lewkowo) a pomiędzy styropian 2 x 3cm . Czy można to zaliczyć do ciepłego budynku, czy raczej nieocieplonego? Bo wolalbym kupić większe grzejniki i je ewentualnie przykręcić, a w razie dużych mrozów odkręcać, ale nie wiem czy dobrze kombinuję. Pozdrawiam.
  3. Witam, Może na początku napiszę, że przeczytałem już co najmniej kilkanaście stron o tematyce związanej z doborem grzejników, ale co strona to jakiś inny wzór i wogóle inne wyniki wychodzą. Grzejniki musze kupić do nowego roku. Dom dwupiętrowy + poddasze (nieużytkowe na razie), nowe budownictwo, 220 m2 pow użytkowej. W planach mam dwa piece: jeden stałopalny na ekogroszek i piec gazowy którego jeszcze nie wybrałem, ale najprawdopodobniej to będzie jakiś kondens (ewentualnie zamknieta komora). Przy czym stałopalniak ma być kotlem głównym a gazowy ma pelmić funkcję kotła zapasowego. Piece podłączone będą przez wymiennik ciepła. Hydraulik polecił mi w takiej sytuacji grzejniki o temp. 75/65/20. Czy to jest dobre rozwiązanie? I drugie pytanie odnośnie mocy grzejników... w internecie wyczytalem, że wzorem do obliczenia zapotrzebowania na moc grzejną w danym pomieszczeniu jest: [powierzchnia pomieszczenia] x 120 . I tak też przeliczyłem grzejniki. Jednak przy konsultacji z firmąsprzedająca grzejniki sprzedawca powiedział mi, że moc oblicza się wg wzoru: [powierzchnia pomieszczenia] x 30 x [wysokość pomieszczenia] . Jak można łatwo sprawdzi wyniki wychodzą dość rozbierzne, a więc pytanie brzmi... który wzór jest bardziej brawidłowy? A może jest żaden z nich się nie nadaje? I ostatnie pytanie... w pomieszczeniach takich jak: kuchnie, łazienki i korytarze mam położoną podłogówkę. I jak się domyślam od ogólnego zapotrzebowania na moc cieplną w danym pomieszczeniu przy doborze grzejnika należy odjąć ciepło z podłogówki. Gdzieś czytałem, że wylicza się ono z własności: 1[m2] = 100W . Chciałbym zapytać czy jest to poprawna równość? Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
  4. Witam serdecznie wszystkich, Na początku może dodam, że przeczytałem chyba 90% artykułów z tym związanych na forum, ale kwestie są na tyle rozbierzne, że ciężko jest ustalić konkretne wnioski. Przechądząc do rzeczy... Mam dom wolnostojący, pokryty, otynkowany w środku, posadzki wylane (gipsowanie ścian niedługo). Powierzchnia 220m [kw], dom dwupiętrowy + strych postawiony w 98 roku, cegła szczelinówka lewkowo. Otóż muszę do końca roku, a najlepiej jeszcze w tym miesiącu zamontować jakiś kocioł. W planach miałem kocioł stałopalny i kocioł gazowy podłączone do grzejników po przez wymiennik ciepła. W domu znajduje się około 100 m kw podłogówki. Wedłóg głównego założenia głównym piecem miał być stałopalny, a gazowy miał pełnić funkcję 'zapleczną' (wyjazd na urlop, grzanie wody w lato itp.). I teraz wlasnie pojawia się problem... przy wyborze stałopalniaka byłem gotów na zakup Kostrzewy pellets Fuzzylogic głownie ze względu na przystosowanie do spalania owsa, ale również na pewno paliłbym ekogroszkiem. Jednak ostatnio po odwiedzeniu salonu Veissman'a, sprzedawca zapewnił mnie nad wyższością kotłów gazowych nad stałopalniakami. Przekonywał mnie, że model Vitodens 333 o wiele bardziej się opłaci niż kociął na paliwa stałe (wspominał o wbudowanym zasobniku, dużej sprawności przy kondensacji, a co za tym idzie oszczędności)... podobnie, do pieca gazowego przekomuje mnie instalator. Cena jego to 14 tys więc niemal tyle samo co kostrzewa. Od znajomych wiem, że spora część przeszła niedawno na stalopalne jednak wszyscy, których pytałem mieli kotły gazowe z niższej półki (ok. 3000- 4000 zł). Jednak niektórzy wręcz odwrotnie... wyrzucają kotły węglowe i montują gazowe tłumacząc się tym, że rachunki będą takie same. Osobiście nie chce mi się wierzyć w to, że palenie gazem wychodzi taniej niż ekogorszkiem, ale mogę się mylić. Jeśli chodzi o położenie to sąto okolice Białegostoku, gdzie tona ekogorszku kosztuje około 800zł, co do ceny gazu kompletnie sie nie orientuje niestety. Kompletnie nie wiem co robić, czy kupić dobry kociął stałopalny i jakiś zwykły gazowy, czy wręcz odwrotnie.. zainwestować w Veismanna i postawić zwykły kociął na węgiel. A może najlepszym rozwiązaniem jest zakup po prostu jednego konkretnego kotła...? Przedewszystkim priorytetem jest oszczędność w ogrzewaniu. Dodam tylko, że ani co do wymienionej wyżej kostrzewy, ani do Veissmana nie jestem jeszcze przekonany więc wszelkie inne propozycje przyjmę "bardzo gorąco" :) Pozdrawiam i z góry dziękuję za pomoc.
  5. Witam. Planuję kupno obu pieców. Dom o powierzchni 210 m2, nowy, cegła szczelinówka Lewkowo (1,5 pustaka)a między nimi styropian 3 zdaje się. Mam zamiar kupić Pellets Fuzzy Logic Kostrzewa 25kW i palić w nim głównie zbożem(owies) + do tego zasobnik wody i do tego drugi piec gazowy Viessmann vitodens 100 również z zasobnikiem ale mniejszym (do 100l). Piec na paliwo stałe czyli ten na zboże będzie głównym piecem i to w nim mam zamiar cały czas palić. Gazowy ma być używany raczej sporadycznie, np. gdy nie ma czasu na rozpalanie w piecu 'normalnym' i początkowo myślałem nad tym żeby grzać w nim wodę latem ale podobno ten na zboże też ma opcję ekonomicznego grzania wody latem. I tu pojawia się pierwsze pytanie, jako że sie na tym wogóle nie znam a muszepodpisać już umowe na projekt do tego piątku, ale do rzeczy.... co bardzie się opłaca do grzania wody latem, gaz czy zboże (ew. ekogroszek). Bo jeśli zboże to być może zrezygnowałbym z zasobnika w kotle gazowym. A drugie pytanie sprowadza się do tego, że chciałbym zapytać o to czy gdy grzejniki w domu będą dopasowane do pomieszczeń to czy jest jakaś różnica między kotłem gazowym a zwykłym? Chodzi o to czy kocioł gazowy bedzie po prostu wyrabiać bo gdzieś słyszałem że na powrocie powinien mieć mniej jak 50 stopni. Ale gdy grzejniki będą zainstalowane i dopasowane do kotła na paliwa stałe to czy gazowy się nadaje do takich grzejników? Czy nie będzie takiej sytuacji, że gdy pale paliwami stałymi jest okej a gdy gazem to grzejniki będą zimne? Czy po prostu taki kocioł gazowy spali więcej gazu? Z góry serdecznie dziękuję za wszelkie odpowiedzi i pozdrawiam.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.