Witam ponownie 
  
Rozbudowałem i zmodernizowałem nieco instalację. 
Było: 
instalacja otwarta, piec śmieciuch Ogniwo , zawór 4D , pompa za zaworem 4D (na schemacie przerywaną linią) zasilane tylko grzejniki . Wszystko działało OK. 
  
Modernizacja: 
doszedł zasobnik CWU i podłogówka.  Żeby oszczędzić kosztów i sprzętu postanowiłem  przenieść pompę przed zawór 4D by zasilała zasobnik. Przewidziną wczesniej pompę do zasobnika wykorzystałem do podłogówki.  
Problem polega na tym że ostatnie 3 grzejniki nie chcą grzać. Sytuację ratuje (w 50 %) przekręcenie zaworu 4D na 100% temp z kotła (60-70 st.) i zdławienie na maxa zaworów przy zasobniku.  Gdy przekręcę 4D na mieszanie problem wraca. Tylko po co mi 60 st. na grzejniki jesienią? 
  
Pytanie zasadnicze : czy i co jestem w stanie coś zrobić nie ładując się w następną pompę. 
  
po 2 podłogówka 
  
Ze względu na finanse jest pozbawiona wszelkiej elektroniki , termostatów , przepływomierzy itd. Krótko mówiąc zwykły rozdzielacz i zawór 3D termostatyczny. Czy obecny układ jest w miarę prawidłowy czy coś można tu zmienić (nie ładując się w wielkie koszty)  by działała lepiej.  Narazie niewiele mam obserwacji bo sezon dopiero nadchodzi.  
  
szczegóły techniczne 
Piec ogniwo s6wc 
Pompa główna Grundfos 6m 
pompa podłogówki Gundfos 4m 
rura wzbiorcza 1,5" 
rury: kotłownia  1", odejście na grzejniki 3/4" później  20 PP , podłogówka dojście PEX 20 , obiegi PEX16  
zasobnik Biwalentny Galmet 300l 
  
Schemat