Witam Wszystkich!
Od jakiegoś czasu jestem użytkownikiem tego kociołka tylko, tego o mocy 25KW.
Ogrzewa mi 110 m2 nieocieplonego domu. Komin 2x 15x15x10m.
Niestety ale nie jestem z niego zadowolony.
Jego główna wadą jest potworne smolenie w komorze załadunkowej, oraz dymienie po otwarciu górnych drzwiczek. Najpierw miałem go podpiętego do kanału 15x15 ( w rozmowie z Panem z biawiaru miał podobno działać bezproblemowo). Aby polepszyć ciąg, połączyłem 2 kanały w tzw, portki. Trochę ciąg się polepszył ale dymienie i smolenie pozostało. Jak otworzy się drzwiczki to smoła zapala się i cały dym idzie na kotłownię, masakra. Paliłem w nim węglem typu orzech, wysokokalorycznym, teraz przeszedłem na brykiet drzewny mdf, problem jednak pozostał nierozwiązany, smoła i dym. Dymu z komina jest niewiele, kanały dymowe trzeba co jakiś czas czyścić, bo zarastają. Kocioł pracuje na temp. 70-80 stopni. Czy to wina kotła, złego opału, użytkowania?
Do innych wad dołożę, bezsensowną szufladę na sadzę, która tylko patrzeć jak się rozleci, szyber rozruchowy który po zarośnięciu sadzą jest praktycznie nie do ruszenia, drzwiczki wewnętrzne połączone z rusztowaniem. Ogólnie wielka klapa :P