Witam,
na wstępie zaznaczam, ze jestem zupełnym laikiem, więc z góry przepraszam za głupoty techniczne, które mogę tutaj wygadywać :)
Jestem na etapie modernizacji CO dla domu jednorodzinnego. Do tej pory miałem gaz z butli zewnętrznej, ale zdecydowałem się do niego dołożyć piec na paliwo stałe (drzewo, węgiel). Chodzi o wykorzystanie darmowego paliwa (własny las) i zmiejszenie kosztów zakupu gazu. To nie jest gaz z sieci, więc wychodzi coraz drożej w każdym sezonie.
Nie podnoszę tutaj zasadności tego pomysłu, ponieważ piec już stoi i jest spięty z istniejącą instalacją. Chodzi mi o porady od szanownych forumowiczów w sprawie usprawnienia działania połączonego obiegu.
Istalator modernizując instalację utrzymywał, że system powinien działać w miarę automatycznie, tj. jak wygaśnie piec węglowy, to powinien się załączać gazowy.
Istalacja opiera się teraz na kotle na paliwo stałe (KRA 20 kW) z pompą Wilo, z uwagi na wąski przekrój instalacji i konieczność wymuszenia obiegu (pompę załącza sterownik, który ma wyznaczoną temperaturę, w której ma działać), naczyniu zbiorczym z zaworem bezpiecześtwa, którym płyn z instalacji będzie "rzygał" w razie wzrostu ciśnienia.
Do tego jest piec gazowy, który wyłącznie podgrzewa CWU. Chodzi jednak o to, żeby odpalał również gdy wygaśnie śmieciuch i tutaj właśnie się gubię. Istalator zabezpieczył specjalnym zaworem (nie pamiętam nazwy) ewentualność, że gdy działa gazowy, to pompuje jeszcze płyn przez śmieciuch, w którym jest 50l płynu. Ale jak kończył robotę, stwierdził, że jeszcze się musi zastanowić z tą automatyką i najlepiej gazowego na CO nie przełączać, żeby nie było tak, że grzały bądą oba piece. Po oczach widać bnyło, że nie ma z tym komfortu :( i jak tak powiedział i się zmył skasowawszy 600 peelenów (to dużo za podłączenie pieca i przeróbkę instalacji ?) to nabrałem podejrzeń.
Będę robił teraz testy, zeby sprawdzić co się dzieje, czy gazowy nie załącza jak węgłowy działa. Z testami mam problem, ze nie mieszkam na stałe w domu gdzie to ustrojstwo zainstalowałem, tylko moi rodzice 60 - 70 lat, ale wygospodarowałem trochę czasu. Z uwagi na to, że obsługiwać system mają moi rodzice, nie może być on też zbytnio skomplikowany (stąd prosty piec).
No i pytanie - co o tym myslicie ? będzie to działało ? czy potrzebna do tego jeszcze jakaś automatyka ?
Z góry dziękuję za wszelkie podpowiedzi.
Sir