Witam.
Szukałam pieca co na bomasę. Wpadł mi w oko Sas Agro Eco. Bo dostępny w tej części Polski ( Małopolska), bo dostępny cenowo, bo ładna strona w inernecie, bo dostępny serwis.
Do czasu gdy przeczytałam że trudny w obsłudze (nie dla baby) pali ile widzi, ziarno drogie, pelety drogie. W sklepie powiedzieli mi, że nikt go nie kupuje, wszyscy kupują piece na eco grozek.
A ja chcę na biomasę i już.
Wiem, że więcej jest pytających niż odpowiadających, ale może choć jedna osoba powie o tym kotle coś pozytywnego. Jakoś mało o nich piszą.
Jak sobie z nim poradzić, ile pali na ustawieniach fabrycznych - mam dom 150 m2 (z piwnicą) nieocieplony ( na razie). Myślę raczej o paleniu owsem. Czy robi jakieś niespodziewanki ( na przykład wybucha przy rozpalaniu).
Jak zmienić ustawienia fabryczne ( tak wiem - metodą prób i błędów) ale od czego zacząć.
Boję się, że sobie z nim nie poradzę.
A jak już kupię, to "po ptokach".