Skocz do zawartości

rumcajs01

Forumowicz
  • Postów

    43
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez rumcajs01

  1. @dany Jeżeli to płyta stalowa, to OK. Nie znam się za bardzo na retortach, ale pytanie podstawowe: czy używasz odpowiedniej nakładki do owsa na retorcie? Jeśli nie, to przydałoby się tę płytę obniżyć, aby płomień rozchodził się na boki blisko popiołu. A tego niedopalonego popiołu nie wyrzucaj, tylko jak masz drobne sito, to przesiej i węgielki zmieszaj z owsem.
  2. Czy to coś nad tym płomieniem to rusz wodny? Jeśli tak, to on paskudzi całą sprawę, obniżając temperaturę płomienia. Spróbuj umieścić pod nim jakąś płytę szamotową, bezpośrednio nad płomieniem.
  3. @vernal Przyciąć się da nawet sporo. Jak masz tak dużą szerokość, to po bokach palnika możesz dać jakieś płyty szamotowe, wtedy te skrzydła możesz całkiem obciąć, to pewnie i w 10 cm się zmieścisz, ale przytnij je tylko tyle, ile trzeba.
  4. Jęczmienia samego nie mam, ale słyszałem, że lepiej się pali od żyta. Jednak w główniej mierze zależy wszystko od wilgotności. Ostatnio kupiłem pół tony mieszanki owies-jęczmień mocno zachwaszczonej i lekko wilgotnej, mieszam ze swoim żytem i też się pali, co widać na moich wczorajszych zdjęciach.
  5. @kpaluch Przez pierwsze dni paliłem samym owsem, bo mieszanka z żytem jakoś mi nie chciała się palić. Z owsa płomień jest bardzo intensywny. Potem nauczyłem się palić i z żytem, bo mam sporo tego zboża, a we wsi nikt nie chciał się zamienić choćby na mieszankę owies-jęczmień. Przy mieszance z żytem płomień jest mniejszy i nie porywa niedopalonych węgielków, i tym samym nie zanieczyszcza tak wymiennika.
  6. No i co 2 - 3 dni wyciągać całe ustrojswo, żeby wybrać popiół. /: Poza tym ruszt wodny znacznie obniży temperaturę płomienia i będziesz miał kupę sadzy. 10 cm to zdecydowanie za mało.
  7. @vernal Domyślam się, że te 15 cm to wysokość. A jaką masz szerokość otworu? Jeśli jest co najmniej 22 cm, to się zmieści. Od góry jest możliwość nieco przyciąć palnik, ale z szerokością nic nie zrobisz. A z tym peryskopem czy lustrem na kiju to może być niewypał: za małe pole widzenia. To już lepiej dorobić do podajnika jakiś wózek na kółkach, by bezproblemowo odpowiednio wysuwać z otworu w celu rozpalania i kontroli palenia. Widziałem takie coś na youtube, tyle że to był palnik rurowy samoróba.
  8. @vernal Życzę powodzenia w ustawieniu sterownika bez możliwości zobaczenia, co się dzieje na palniku.
  9. @kpaluch Wysokość mam 15 cm, natomiast szerokość ponad 20 cm, dokładnie nie pamietam. Nie mierzyłem, ile wystaje wewnątrz kotła, jednak o te 5 cm jest krótszy (grubość płaszcza). Ale to nie problem, bo można palenisko przedłużyć kawałkiem blachy, jeśli okaże się za krótkie. @kufcio To się nazywa przedpalenisko. Pomysł, hmm, taki sobie, tylko byś musiał to przedpalenisko porządnie zaizolować. Jednak te 10 cm to raczej za mało. Bez cięcia płaszcza raczej się nie obędzie.
  10. @dany A może masz za duży nadmuch i płomień wydmuchuje węgielki owsa? U mnie co prawda dmuchawa na 40%, ale przesłona jest całkowicie zamknięta, jak widać na zdjęciu. Popiołu z 200 kg zboża mam pół wiaderka. @157 Średnica samego ślimaka to zazwyczaj 8 cm, a obroty 1 - 1,5 na minutę. Też miałem sam coś konstruować, ale doszedłem do wniosku, że niewiele zaoszczędzę, a bez doświadczenia ryzyko pomyłek duże, wiec kupiłem gotowca i nie żałuję.
  11. @kpaluch Mało uważnie czytałeś mój poprzedni post. Od rusztu do górnej krawędzi mam 15 cm i w tych 15 cm musiałem się zmieścić. A efekt tego jest taki, jak widać na zdjęciach. Ale najważniejsze, że przy -25 na dworze w domu miałem 22 stopnie.
  12. @vernal Nie wiem, jak u ciebie, ale u mnie zapalarka nie ma sensu. Miesiąc temu rozpaliłem kawałkiem rozżarzonego węgielka drzewnego, pali się do tej pory i jak nic szczególnego się nie wydarzy, będzie się paliło aż do wiosny. Więc zapalarka wraz z jej zamontowaniem, by użyć raz do roku, mija się z rozsądkiem. Tylko nie wiem, jak chcesz kontrolować proces palenia się, gdy zamontujesz w górne drzwiczki. Jest takie powiedzenie: jak się popieści, to się zmieści. Trzeba więc coś kombinować.
  13. @kufcio Niech ci facet nie wciska kitu. Szwedzkie palniki są w podobnej cenie, może ciut droższe. @kpaluch U mnie wysokość otworu od rusztu wodnego w górę to ok. 15 cm, więc musiałem przyciąć od góry skrzydła ok. 1 cm. Tego grubego korpusu przy kołnierzu mocującym nie ruszałem. Drzwiczki zdemontowałem całkowicie razem z futrynką (przykręcona dwiema śrubami), więc długość roboczą palnika mam krótszą tylko o grubość płaszcza wodnego (ok. 5 cm). Ale to nie problem, bo u mnie przedłużeniem palnika jest popiół, którego poziom staram się utrzymywać na równi z palnikiem. Wtedy żar, który nie zdąży wypalić się na palniku, dopala się doskonale na popiele. Mieszam owies z żytem, wtedy zamiast palić się silnym płomieniem, więcej się żarzy. Płomień niestety idzie do góry pionowo, ale żyto sprawia, że ten płomień jest mały. W twoim przypadku przydałby się jakiś deflektor, który przekieruje płomień, jeśli chcesz palić samym owsem. PS. Zdjęcia będą nieco później, na razie ładuję akumulatorki do aparatu.
  14. @kufcio Fajny jest ten palnik, ale drogi. Za tę cenę kupisz poniższy zestaw i owsa na całą zimę albo i więcej.
  15. Tak, kupiłem na Allegro. Ja też mam za małe drzwiczki i musiałem przyciąć po 1 cm skrzydła osłaniające ogień, więc i tak palnik nie siedzi cały w kotle, a co za tym idzie, nie wykorzystuję jego pełnej mocy i możliwości. Ale ma to też i plusy: więcej miejsca na popiół i mogę zajrzeć przez górne drzwiczki, jak się pali. Palnik leży bezpośrednio na ruszcie wodnym z ruchomym przegrzebaczem. Mimo to pali się dobrze, z komina zero dymu. Dom 100 m2, nie ocieplony, stare okna, stara instalacja grawitacyjna. Zużycie przy obecnych mrozach 60 - 70 kg zboża na dobę. W takich warunkach uważam, że jest przeciętnie. Wyślij maila do Komstera z prośbą o wymiary, to przyślą ci dokładny schemat z wymiarami.
  16. Do owsa do starych kotłów polecam palnik samoczyszczący Komstera. Może ma nieco niższą sprawność od retorty lub palnika rurowego, ale jest za to tani, łatwy w obsłudze i uniwersalny. Owies też jest tani. A polecam dlatego, że sam w nim palę i wreszcie w domu mam ciepło jak za komuny, gdy węgla było pod dostatkiem za grosze.
  17. Ja od miesiąca używam palnika samoczyszczącego Komstera. Powiem krótko: POLECAM! Owies pali się rewelacyjnie, a jak nieco przyblokować ujście palnika, żeby nie wypychało z niego żaru, to i inne trudniejsze zboża, jak np. żyto, też świetnie się palą, nawet lekko wilgotne. U mnie taką blokadę, a po części i wydłużenie palnika, stanowi popiół. Więc poziom popiołu staram się utrzymywać na równi z palnikiem. Jak na razie miesiąc bez wygaszania i żadnych problemów (oczywiście pomijam kilka pierwszych dni na naukę palenia, jak to ze wszystkim bywa, ale dość szybko opanowałem tę sztukę).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.