Skocz do zawartości

Kalor

Nowy Forumowicz
  • Postów

    2
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia Kalor

Nowicjusz

Nowicjusz (1/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Kalor

    Wierzba Energetyczna

    Może za 20 lat kolega postawi na tych działkach domy , a po co ma płacić za gaz skoro sobie wierzbę sam wyhoduje , ?.
  2. Witam wszystkich przeczytałem pół tego tematu na tym forum . chciałem się dołączyć . Z tymi wybuchami to zależy od rodzaju miału tj. od zawartości siarki w miale , tak jak wcześniej już jeden z kolegów na forum zauważył . Żeby uniknąć częstszych wybuchów myślę że można spróbować lać mniejszą ilość wody , bo kiedy miał jest zbyt wilgotny trudniej wywołać wentylatorem płomień , a mokry miał bardziej dymi i trudniej takim mokrym miałem wywołać płomień jeżeli płomień pojawia się bez problemów tzn. bez wcześniejszej dużej produkcji dymu , wtedy wybuchu nie ma , ale kiedy wytwarzamy dużo dymu to w momencie zapłonu płomienia robi się wybuch . więc może mniejszą ilość wody dodawać do miału ? ... Ale chciałbym wszystkim powiedzieć że wody trzeba na pewno nalać ... przed chwilą skończyłem walkę z piecem , zobaczcie która godzina hehe , wrzuciłem do pieca ( górnego spalania ) zupełnie suchy miał - taki eksperyment który się nie udał , a ja przecież palę w takich piecach od dzieciaka, musiałem wygarnąć z pieca ledwo tlący się miał ( ale dymu było trochę) , myślałem że oczadzieje :) <nie myli się tylko ten który nic nie robi> , przed wczoraj pięknie mi się palił miał , wczoraj gorzej ale myślę że dlatego że miał za dużo wody w sobie , był namoczony przez 24 h , i pewnie woda wniknęła w głąb drobinek miału , dlatego dzisiaj spróbowałem jak pali się suchy porażka . BĘDĘ ZAWSZE ZWILŻAŁ MIAŁ ...ale odpowiednio wyliczoną ilością wody , nie za dużo ,tak jak przed wczoraj kiedy spalanie było super bo kiedy piec się rozgrzał do 50 C* to zszedłem na 42c* kiedy temperatura obniżyła się już do tych 42 c* to ustawiłem przedmuchy na 7 sekund co 1 minutę w czasie tych 7 sekund w piecu natychmiast pojawiał się płomień bez uprzedniego dymienia i palił się przez te 7 sec. przez co ładnie podtrzymywało temperaturę 42c* piec nie włączał się chyba ponad godzinę . Wcześniej przedmuchy ustawione były na 16 sec. co 4 minuty . ...Pomyślmy... od momentu załączenia wentylatora ciepłe powietrze przepływa przez piec - ile? załóżmy że 4 sec , a przedmuch ma 16 sec. więc 10 sec wypchanych jest w szybkim tempie do komina - strata kalorii tylko 4 ostatnie sekundy zostają w piecu i przekazują ciepło na wodę . Będę dążył żeby miał zapłoną w 1 sec. po włączeniu wentylatora i przedmuch był na tyle długi żeby jak najmniej poszło w komin , czyli przedmuch krótki . dziękuję za przeczytanie postu i co o tym sądzicie ?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.