Witam Dziś s sie zalogowałam gdyż mamy z mężem wielki problem. Dziś rano nie wiemy, w jaki sposób wysunął sie czujnik temperatury i było mało stopni na piecu na piecu Maź napalił, ale nie zwrócił uwagi ze nie jest wsadzony czujnik.Później było koszmarem woda wylewała wybuchła z rurki, która służy na prosty rozmu do uzupełniania wody do zbiornika wyrównawczego.Woda gorąca wylała do kotłowni zalało ja zaś w panice wypościłam się Wodę z pieca zaworem, ale wydobywała się para a temperatura była nadal wysoka, zawór na piecu również wylewał wodę, ale grzejniki zimne a temperatura na 100 Mąż kazał uciekać bał się, że wybuchnie, ale jakoś się udało opanować sytuacje teraz juz w piecu wygasiliśmy zalaliśmy woda Po opanowaniu sytuacji wiemy, że mogło to grozić wybuchem wysadzeniem pieca Mamy problem, bo woda nadal sączy sie z rurki, która jest połączona ze zbiornikiem wyrównawczym Jak to opanować Dodam ze mam piec firmy Seko Miłowy z dolnym spalaniem, Co dalej może ktoś Coś napisze na ten temat >>??? Pozdrawiam i dziękuje Dodam że instalacja ma dwa lata i oraz piec