witajcie jestem tu nowy mam nadzieje że bedzie nam się dobrze współpracowalo
mam problem natury technicznej już przedstawiam sprawę::angry:
moja babcia ma domek ok 55 m2 ( 2 pokoje kuchnia łazienka i przedpokój) jest założona instalacja zamknieta gdzyż jest opalane na olej opałowy - piec ulrich , jednakze w tamtym roku babcia mnie poprosila zebym coś wykombinował bo brakuje jej kasy na orenżadkę do pieca i do obiegu zamknietego podłączylem jej tzw kozę w której jest wkład wodny 5 litrów, troche za malo jak na ta instalke co ma ( nowy typ miedzianka i plastik ale za malo) i pali tam sobie juz rok wszystkiem weglem drzewem wiem ze to podobno niedozwolone, jest pompka i czujnik temp na pionie i termometr oraz wzkaznik cisnienia zawsze jest 1atmosfera , nie wiecej teraz mysle co by tu jej podłączyc zamiast tej kozy gdyż ona ma malo miejsca w srodku do spalania towaru, myslę żeby jej podłaczyć jakąs piecokuchnie jednakze wiem ze tylko podobno do instalacji otwartej , chociaz rodzinka moja ma zamknietą od 10 lat na wegiel i nic sie nie dzieje ciesnienie tez ok 1 atmosfery co poradzicie mi , oczywiscie zeby nie rozwalac instalacji i jakis piec kupic do max 1300 zł pozdrawiam i z góry dziekuje w imieniu swoim i babci za pomoc