Skocz do zawartości

jaceskor

Forumowicz
  • Postów

    27
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez jaceskor

  1. Trzeci sezon palę opałem z KWK Piast co rok z innego składu, zawsze autoryzowany. Nie skleja, nie zawiesza pali się dobrze i długo, nie ma smoły. Z wegla w zeszłym roku był sam popiół spalał się całkowicie, w tym roku kupiłem 2 tygodnie temu ale ten już do końca się nie spala, zostają kawałki nie spalone i na następny dzień po rozpaleniu 20% wczorajszego wsadu wraca do pieca. Trzyma 12 h, stała temp. 50-60 st.

  2. Może orzech lub groszek ale na pewno Szczygłowice.

    Palę zgodnie z zasadami czyli od dołu, pali się dobrze nie narzekam na kocioł moc 22kW trochę mała komora załadunkowa po rozpaleniu temp. od 70 st. spada do 40 st. po 8 godz. smoły nie ma nigdzie. Wrzucam 3 kawałki drzewa następnie 2 łopaty wspomnianego wyżej węgla przykrywam łatą z kartonu i zarzucam do pełna flotem zamykam kocioł, regulacja miarkownikiem na łańcuszku. Dużo pyłu w komorze nawrotnej którą oczyszczam raz na tydzień 1/2 wiaderka pyłu, myślę że to z tego flotu. Komin raz w miesiącu wpuszczona szczotka, całe wiadro sadzy czarno szarej. No i ten węgiel nie do końca spalany, szukam takiego żeby z niego też zostawał tylko popiół.

  3. Ja kupuję węgiel z kopalni Piast. Ta kopalnia ma typ 31.2, ale nie ma sortymentów: groszek 1 i orzech II (najlepsze dla kotłów dolnych) dlatego kupuję sortyment orzech.

    Firma która mi dostarcza węgiel nie ma składu, ma tylko wywrotki. Jak ma zamówienie na węgiel wysyła wywrotkę na kopalnię. W tym roku w sierpniu było dużo zamówień i czekałem na przywóz węgla około 10 dni. Ja mieszkam kilkanaście kilometrów od Piasta, a kilka kilometrów od kopalni Brzeszcze która ma typ 33.

    Witam!

    Poszukuje właśnie informacji od użytkowników węgla z danej kopalni. Palę w kotle dolnym węglem ze Szczygłowic orzech II ale nie spala się do końca zostają zawsze nie przepalone resztki co prawda przerusztuje tą pozostałość popiół opada do popielnika dorzucam świeżego i tak w kółko, ale szukam czegoś lepszego z czego będzie mniej popiołu.

    Pozdrawiam.

  4. Witam!

    Pytanie moje dotyczy wentylacji przy zastosowaniu pieca C.O. na gaz.

    Kocioł dwufunkcyjny z zamkniętą komorą spalania Buderus jest zamontowany w łazience w której nie ma żadnej kratki wentylacyjnej. W pomieszczeniu kuchennym które jest obok łazienki znajdują się dwa otwory jeden do podłączenia okapu drugi wentylacyjny. Zastanawiam się czy to wystarczy do prawidłowej pracy kotła oraz czy nie jest konieczne doprowadzenie powietrza do spalania gazu w kotle. W drzwiach łazienki znajdują się otwory wentylacyjne, czy to wystarczy.

     

    Pozdrawiam Jacek

  5. Witam

     

    @jaceskor, mamy podobne kotły(ta sama budowa tylko inny producent)Nie podam linka z oczywistych względów.

    I te same problemy z dolniakami.

    W necie te same posty:Ktoś kupił dolniaka i problem(przerobić tak czy siak?Może cegła tu albo tam?Może powietrze tędy czy tamtędy?

    Czy kupując samochód bierzemy się za jego przeróbkę po wyjeździe z salonu?

    Tak właśnie działa na nas reklama że kocioł z dolnym spalaniem jest lepszy niż z górnym.Potem problems.

    Powiem krótko: Następnym kotłem w mojej kotłowni będzie kocioł górnego spalania.

    Produkowane kotły dolnego spalania mają baaaaardzooooo daleeeeekooooo do dolnego spalania(są nimi tylko z nazwy i tyle).

    Pokusiłem się nawet aby czysto spalać(bez dymu i bez tej uciążliwej smoły w komorze zasypowej ) do przeróbki podawania powietrza przez zasyp czyli przez drzwiczki zasypowe(Zrobiłem klapkę,zamontowałem miarkownik ) i wielkie g...Sorry:Sprawdzało się to wtedy gdy temp. na zewnątrz była powyżej 0 st ale podczas mrozów piec nie wyrabiał u musiałbym mieszkać w kotłowni.Wróciłem do dmuchawy bo kocioł zachowuje się wtedy bardziej stabilnie(czyli powrót do smolenia)Temperturę trzymam wtedy na ok 70 st ze względu na komin.Sytuację ratują termostaty na części grzejników aby w domu nie było Afryki.Obecnie palę bez dmuchawy z uchyloną klapką wentylatora i przy małym zasypie.Ale jestem w domu i mam nad nim kontrolę to mogę latać do piwnicy ale przecież nie o to chodzi(Mamy 21 wiek)

    Reasumując:Czy przypadkiem nie zamieniłeś siekierki na kijek?Jest masę kotłów GS w sprzedaży.Gdyby dolniaki były takie idealne to nikt kotła górnego spalania by nie kupił i nastąpiła by ich naturalna eksterminacja a jest odwrotnie.Powtórzę:Dolniak jest bardzo dobry z założenia i tylko teoretycznie.

     

    Ps.Mój kocioł jest pierwszym jaki mam.Kupując go zdałem się na wiedzę instalatorów.Następny wybiorę i kupię sam.

    Pozdrawiam.

    Witam!

    Wielka szkoda że nie trafiłem na takie opinie 2 miesiące temu kiedy szukałem nowego kotła dla siebie, po tym okresie użytkowania zgadzam się z Tobą w 100% tylko że ja nie mam tyle czasu żeby go spędzać w kotłowni aby utrzymać temperaturę na poziomie 50 st. muszę do kotłowni zaglądać co 3-4 godziny, wentylator chodzi jak głupi żeby ją utrzymać czasem jak dobrze się rozżarzy na palenisku to utrzyma ją przez 20-30 minut. Opisuje te problemy ku przestrodze innym którzy zamierzają sie wpuścić w taki kanał kupując dolniaka.

    Kocioł jest na gwarancji i zastanawiam się czy nie wystąpić do sprzedawcy z pismem o "niezgodności towaru z umową" zgodnie z ustawą o szczególnych warunkach sprzedaży konsumenckiej. Może się uda wymienić na KGS.

  6. to zrobiłeś mały błąd z tym rusztem.Jeżeli masz dolniaka to ruszt pod wymiennikiem powinien być zamkniety.To w czerwonej obwódce.Ewentualnie jak nie masz kanałów powietrza wtórnego to warto je zrobić z profili albo katowników stalowych.Lepiej dopalisz wtedy gazy w kotle i zwiększysz sprawność.Ten kanał który zrobiłeś wychładza i to mocno tylną ścianę kotła.

     

    Ok dzięki za poradę ale gdybyś mógł coś bardziej rozwinąć w temacie dodatkowych kanałów dolotowych, gdzie je zastosować i jak je wykonać. Za poradę będę wdzięczny.

  7. Jeśli kopci przez drzwi zasypowe to najlepiej otworzyć czopuch, otworzyć drzwi zasypowe a zamknąć popielnik i wyłączyć wentylator, powietrze wciąga wtedy przez drzwi zasypowe i nie kopci, u mnie działa, pozdrawiam.

    Witam.

    Z zamkniętym czopuchem to sobie nie wyobrażam otwarcia komory zasypowej, rozwiązałem problem instalując na tylnej ścianie komory zasypowej ruszt żeliwny podparty powyżej paleniska na wysokości dolnej krawędzi tylnej ściany grodziowej, pozwoliło to uzyskać za rusztem dodatkowy tunel odprowadzający spaliny z komory zasypowej. Tylko nie wiem czy tym sposobem nie zwiększam zużycia paliwa bo tak naprawde to żeby utrzymać temperature na poziomie 55-60 st. to muszę zaglądać do pieca co 3-4 godziny żeby przegrzebać paliwo ewentualnie trochę go uzupełnić. Nie wiem skąd takie opinie że dolniaki są takie ekonomiczne i nie wymagają zbyt wiele pracy przy obsłudze(https://www.info-ogrzewanie.pl/artykul,id_m-5,t-kotly_na_wegiel_kamienny_i_koks.html).

    Obecnie palę orzechem II + na górę trochę flotu, nailepsze efekty bez wentylatora regulując ręcznie uchylonymi drzwiczkami.

  8. Witam ponownie.

    Jednak muszę dać sobie spokój z paleniem tylko flotem, nie osiąga odpowiedniej temperatury poza tym przepływ powietrza przez paliwo jest za słaby żeby się mocniej paliło, należałoby zastosować jakieś kanały które by doprowadzały powietrze pod flot i dalej do komory spalania w tyle pieca. Ale nie mam czasu żeby się w to bawić, zakupiłem lepsze paliwo i problem z nadmuchem się sam rozwiązał teraz szybko osiąga temperaturę i fajnie trzyma.

    Jeszcze pozostał problem z załadunkiem do pieca gdy nie jest całkiem wypalone, kopci jak stara lokomotywa, ale chyba się trzeba przyzwyczaić.

  9. 1.Tak na wentylatorze jest klapka, wentylator tak skonstruowany że posiada wewnątrz w obudowie klapkę.

    2.Przegroda jest zamontowana w odległości 10 cm od drzwiczek popielnika poniżej kratki.

    3.Staram się palić ciągle.

    4.Zawór 3D.

    5.50 - 60

    6.3 razy pełny załadunek 8, 16, 23.

    7.Otworów w komorze zasypowej nie ma żadnych.

  10. Witam wszystkich speców którzy mogą mi coś doradzić.

    Po 20 latach użytkowania kotła którego konstrukcja jest podobna do tego (http://www.protech-wkg.pl/old/oferta_kruk-pl.html) KRUK/WS, nastąpiło jego rozszczelnienie i byłem zmuszony do zakupu nowego a kupiłem taki (http://www.protech-wkg.pl/old/oferta_stk-pl.html) STK MS.

    I tu zaczęły się moje problemy, palę głównie flotem ale wentylator nie działa tak jak powinien w każdym razie tak mi się wydaje, przedmuch który mam ustawiony na 40 sek. co 2 min. w ogóle nie działa temperatura cały czas spada. Po osiągnięciu temp. zadanej która zostaje przekroczona o ok.3 - 4 st. następuje w czasie ok. 15 min. jej spadek pomimo przedmuchów a histereza jest ustawiona na 2 st. i po uruchomieniu się wentylatora znowu następuje jej spadek o około kolejne 5-6 st. i po 15 min. pracy wentylatora kocioł osiąga zadaną temp. wydaje mi się że coś nie tak. Problem również jest z odprowadzeniem spalin z komory zasypowej, zdarza się często że paliwo podczas spalania nie opadnie na dół na palenisko i trzeba je ręcznie zrzucić na dół i wtedy z kotła wydobywają się ogromne ilości dymu który powoduje że w kotłownie robi się czarno i ciemno(oczywiście wentylator wyłączony) Spalanie głównie w części tylnej kotła, zastosowałem przegrodę w dolnej części kotła z samego przodu tam gdzie znajduje się popielnik co pozwoliło że przepływ powietrza z wentylatora odbywa się przez palenisko a nie popielnikiem do tyłu gdzie ma najbliżej do części odprowadzającej spaliny do komina. Czy tego typu rozwiązania w palenisku jakie zastosował producent zawsze sprawiają takie problemy. Poprzedni kocioł który miał wyjście spalin powyżej komory zasypowej lepiej się sprawdzał. Kocioł 22kW powierzchnia ogrzewana ok. 180 m.kw.

    Może lepszym rozwiązaniem będzie zamiana sterowania wentylatorem na sterowanie klapką w drzwiczkach.

    "Zastosowane zasysacze powietrza wtórnego pozwalają na dopalanie gazów." tak napisał producent ale gdzie się znajdują te zasysacze.

    Jacek

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.