Skocz do zawartości

tabza

Nowy Forumowicz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez tabza

  1. On nie jest do wodociągu tylko do króćca nr 9 według schematu czyli jakby ciągnie na wylocie ciepła wodę z baniaka
  2. No właśnie i może tam jest problem a na termometrze cały czas koło 30 jest wyciąg w tą rurkę z wyjścia górnej wężownicy , a piec gazowy ma powrót ze zbiornika (cyrkulacji)
  3. To znaczy są podłączone ale do drugiej wężownicy na dole , i tam rurki są zimne. Cyrkulacja to ta, która prowadzi wodę do kranu ? To nic że na wężownicy górnej na wylocie jest rurka która prowadzi nie wiadomo gdzie ? 🙂 Pompka od solarów jest wyłączona. Czy ta co podłączony jest kocioł gazowy ?
  4. Witam, Tak jak w temacie mam problem ze zbiornikiem cwu , posiadam 2 piece. Jeden na paliwo stałe, a drugi na gaz. Problem polega na tym, że jakim by piecem/kotłem nie ogrzał zbiornika cwu to szybko się wychładza, dodatkowo sa podpięte solary (2 wężownice). Próbowałem odłączać pompki zamykać zawory lecz skutek jest nadal nie zadawalający. Wczoraj natomiast wziąłem instrukcję w rękę bojlera cwu i zauważyłem chyba 2 błędy stąd moja prośba o zweryfikowanie oraz ewentualne postawienie diagnozy przez Państwa :). Zauważyłem że górna wężownica jest można powiedzieć w sumie dobrze podłączona jeżeli chodzi o zasilanie, lecz powrót który grzeje (sprawdziłem termometrem, który jest widoczny na zdjęciu "wyciąga" od 28 - 35 stopni) i rurka która idzie nie wiadomo gdzie na strop zamiast w centralne bezposrednio powrót. Natomiast powrót z kotła gazowego jest podłączony pod 9 na schemacie - czyli cyrkulację. Zaznaczyć również chciałem że gdy nagrzeję wodę załóżmy o godzinie 21 to jest wrzątek że rękę trudno utrzymać, a rano tj około 8 rano jest lekko ciepła a nawet zimna. Czy widzicie szanowni forumowicze jakiś błąd w instalacji ? Wierzę że macie większe doświadczenie niż ja jako laik ;). W załączeniu przesyłam zdjęcie oraz instrukcję mojego zbiornika cwu.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.