Witam serdecznie wszystkich forumowiczów. W tym roku będzie 3 sezon grzewczy na swoim, oraz 3 podejście do tematu poprawnego działania instalacji grzewczej. Od początku, żeby to miało sens, nowo wybudowany dom z garażem oraz osobnym mieszkaniem nad garażem, 230 m2, powierzchnia grzania po podłogach 300 m. W kotłowni pracuje kocioł Defro 20 KW, pierwszy magik zainstalował na kotle obieg CWU za nim zawór 4D na podłogówkę na której była założona 1 sztuka pompy obiegowej 25-60, pożegnałem się z nim, zaprosiłem kolejnego instalatora aby przerobić te kotłownię, ten z kolei za tą pompą założył sprzęgło hydrauliczne dwuobiegowe i zrobił dwa obiegi osobno na parter / piętro. Niby to działa, ale nie do końca, więc zacząłem czytać o zaworach, sprzęgłach aby poznać zasadę działania i moim zdaniem aktualny stan rzeczy jest niepoprawnie wykonany w tej kotłowni. Moja wizja wygląda następująco, rozbić całość na 3 osobne obiegi, parter, piętro, mieszkanie, założyć w każdym z nich regulator pokojowy beznapięciowy który będzie sterować przekaźnikiem PEP-10/16A, a ten z kolei załączy dany obieg do grzania. Pompę kotłową założył bym w trybie A, żeby kocioł żył sobie swoim życiem, a kiedy wzrośnie zapotrzebowanie na ciepłą wodę to pompka pogoni. Sterownik w tym kotle to Tech który niestety ale obsługuje tylko jeden regulator pokojowy i nie ma możliwości rozbudowy ( taką informację uzyskałem podczas rozmowy z działem technicznym). Dodaje jeszcze przygotowany przez mnie rysunek jak bym widział, żeby ta instalacja wyglądała, a was proszę serdecznie o pomoc w stwierdzeniu czy będzie to poprawnie funkcjonować, z góry dziękuję za wszystkie rady, pozdrawiam serdecznie 👋