W końcu się okazało, że połamaw się termostat, podgrzewania doniczki na skropliny (zainstalowano osobno, i nie jest cięścią pompy ciepła, ale podwączona do tego samego drotu). To podgrzewanie cały czas działało na maksa, no i w sumie z tego i wychodziło te 180 - 200 W na godzinę w nocy. Teraz, po wyłączeniu, mam 30-40 W.