Witam,
Chciałem uprzedzić, że nie znam się zupełnie na sprawach ogrzewania, nie znam też fachowego nazewnictwa więc mój post może być niezrozumiały. Piszę go bo mam kilka pytań z racji zaistniałych problemów w moim domu. A więc do dzieła... Ogrzewanie węglowe, obieg zamknięty.
1. Czy normalne jest kapanie wody z zbiornika wyrównawczego (taka mała czerwona kula około metra od pieca - u mnie w domu nazywają to zbiornikiem wyrównawczym)
2. Czy tzw. pompka pompuje ciepłą wodę z bojlera do kaloryferów? Czy powinna pompować ją z bojlera (u mnie zdaje się że tak robi - przynajmniej jak się włącza to słychać takie odgłosy)
3. Czy uszczelka w zbiorniku wyrównawczym może się stopić powodując kapanie z niego wody?
4. Czy w obiegu otwartym podczas zagotowania wody para wyrzucana jest tylko "na górze" czy również "na dole" (w wyrównawczym)?
5. Czy w ogrzewaniu gazem stosuje się tylko obieg zamknięty?
6. W moim domu sprawa z ogrzewaniem wyglądała następująco. Jakiś czas temu ogrzewanie zostało zamontowane na parterze bo na piętrze nie palono, kaloryfery na piętrze zamontowano raptem miesiąc temu. Czy to prawda, że po zamontowaniu ogrzewania na piętrze powinno się owe pomieszczenia "przepalić"(jak mi to próbowano wytłumaczyć - przepalenie to grzanie ok 3 dni non stop aby - hmmm... tej kwesti zupełnie nie rozumiem - pomieszczeni niejako przyzwyczaiły się do nowej temperatury. Miało by to skutkować tym, że po "przepaleniu" pomieszczenia szybciej się nagrzewają.
7. Które kaloryfery szybciej powinny się nagrzać? Góra czy dół?
Pozdrawiam i dziękuje za odpowiedzi. Jednocześnie przepraszam za głupote, nie znam się na tych sprawach zupełnie bo mam raptem 20 lat ale życie zmusiło mnie do nagłego zainteresowania.