Ogrzewanie podłogowe jest systemem powolnym, nagrzanie domu przy dzisiejszym -2 na dworzu trwało 4 godziny od 11:30 do 15:30 przy zasilaniu 40 stopni. Start było 21,4 w domu teraz jest 23,2. 8 do 10 godzin gwarantuję, że poniżej 23 w domu temperatura nie spadnie. Fakt mój kocioł nie jest idealny do podłogówki ale nie o to tu chodzi. Następny cykl grzania zacznę rano jak wstanę a, że o 7 już nikogo nie ma w domu to 1 godzina wystarczy a gdzieś od 11:30 znowu będzie pracował kocioł około 4 godzin. Dziś rano po wczorajszym grzaniu w domu było 21,8 stopnia o 6 rano.