Skocz do zawartości

jacekkk

Nowy Forumowicz
  • Postów

    4
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Osiągnięcia jacekkk

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Sprawa jest prosta :-) Mąka dzięki dużej zawartości skrobi i przy udziale tlenu wybucha. Oczywiście to nie jest tak, że wsadzenie zapałki do worka z mąką spowoduje kataklizm ;-) Cząsteczki skrobi muszą być otoczone odpowiednio dużą ilością cząsteczek tlenu (reakcja utleniania), czyli mąka musi być rozpylona w powietrzu. Nie trudno się domyślić, że wsypując gwałtownie łyżkę mąki do pieca tworzymy taką skrobiową "chmurę", która gwałtownie ulegnie spaleniu. Zamiast sypać mąkę do pieca możesz zrobić taki eksperyment - bierzesz kuchenny lejek, do niego podpinasz gumową rurkę, do lejka sypiesz mąkę (przesianą przez sitko, żeby był idealny pył), zapalasz zapalniczkę, albo jakiś palnik i dmuchasz ostro w rurkę, kierując lejek w stronę płomienia. Jak to mówią często w TV - nie próbujcie tego robić w domu ;-)
  2. Pierwszy sezon palę w piecu Iskra 30kW (Zgoda Wieprz) i narazie nie bardzo mogę dojść do ładu z jego optymalnymi ustawieniami. Piecyk zasila 11 grzejników i ok. 50 m2 podłogówki w domu o powierzchni 225 m2. Sterownik ST77, podłogówka mieszana zaworem 3d ze sterownikiem pogodowym, zaworu 3d na powrocie CO narazie niestety nie mam. Cały czas próbuję dobrać optymalne parametry podawania paliwa i powietrza, ale coś nie bardzo mi to wychodzi. Podając paliwo w mniejszych porcjach, ale częściej, uzyskuję dobre dopalenie ekogroszku i popiół jest szary i sypki (Kazimierz-Juliusz), ale warstwa żaru jest cienka i piec wolno dochodzi do temperatury zadanej i potem bardzo szybko spada (mało żaru?). Spalanie przy takich ustawieniach też jest moim zdaniem o wiele za duże jak na te temperatury zewnętrzne (nawet 40 kilo!). Kiedy ustawiam podawanie na długi czas (2 minuty - to jest fabryczna nastawa od producenta) i wydłużam czas przerwy (np. do 3-4 minut), to kocioł błyskawicznie osiąga temperaturę zadaną, przekracza ją o 5-6 stopni i bardzo długo stoi w podtrzymaniu (dużo żaru?). Spalanie przy takich ustawieniach jest 2 razy mniejsze niż przy opisanych wcześniej (20 kilo to max.). Problem jest tylko w tym, że jest strasznie dużo spieków i cały żar na palenisku "przykleja" się do niego, a kolejne porcje paliwa zamiast przepychać go do popielnika usypują co raz większą górkę. Nadmuch powietrza jest na tyle mocny, że przebija się jakoś przez ten stos paliwa (dmuchawa na 4 biegu z 10 możliwych, a klapka otwarta na ok. 2 cm). Na zdrowy chłopski rozum wychodzi, że druga opcja jest lepsza, bo temperatura jest, podtrzymanie długie też i spalanie małe na dodatek :-) Tylko te spieki :) No i potrzeba zaglądania do kotłowni ze dwa razy dziennie, żeby "odkleić" żar od rusztu. Z góry wielkie dzięki za rady dla początkującego palacza!
  3. Szukam kontaktu z użytkownikami pieca Iskra (mam model o mocy 30 kW) produkowanego przez Zgodę Wieprz. Walczę z optymalnym ustawieniem pieca i chętnie skorzystałbym z doświadczenia tych, którzy już trochę w nim palili. Doradcy u producenta dają rady, które w moim przypadku średnio się sprawdzają (np. przesłona dmuchawy otwarta na 1/2 - spieka wtedy jak diabli). Jeśli na Forum są posiadacze tego pieca to będę wdzięczny za kontakt na priv.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.