Witajcie,
myślę, że nie jest ważne czy to cyrkulacja, czy zasilenie grzejnika. Zaskakujący jest fakt wystąpienia perforacji w takim miejscu i w tak krótkim czasie od wykonania instalacji. U mnie wzbudza to niepokój ponieważ od zawsze instalacje miedziane były uważane za długowieczne i niezawodne. A tutaj okazuje się, że trzeba jednak taką instalację odpowiednio przemyśleć, żeby nie popełnić błędów.
Grzejniki musiały być żeberkowe aluminiowe ponieważ na poddaszu musiały mieć akurat taką jak G350 niewielką wysokość i składać się z kilku zestawów po 17 żeberek żeby posiadały odpowiednią moc (prze grzejnikach stalowych płytowych cena za same grzejniki wys 30 cm byłaby trzykrotnie lub czterokrotnie wyższa). Ale i tak koszty będą niemałe. Same rury na poddasze kosztowały mnie ponad 3 tys. dalej grzejniki aluminiowe 5 tys i robocizna hydraulika 5,5 tys. Dalej podłoga na legarach i deska dębowa pod którymi będzie to wszystko chodziło będą kosztowały ok. 28 tys. (robocizna plus materiały) Więc nie zaśmiecałbym forum gdyby to były dwie rurki przy grzejniku w garażu. W tej chwili czekam na odpowiedz z KFA Kraków co oni mi podpowiedzą jeżeli chodzi o współpracę miedzi z ich grzejnikami.