mario430
Forumowicz-
Postów
3 -
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
Ostatnie wizyty
Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.
Osiągnięcia mario430
-
Zerknąłem na to co napisałeś. Mam podobnie, aczkolwiek z pewnymi różnicami. Umowę podpisałem od razu na 4 lata, 1,5 roku temu i wtedy było to ryzyko nie powiem, bo na sprzedaży energii w net-bilingu można było jeszcze zarobić. Mam w umowie haracz 39,99zł brutto miesięcznie, ale po 2 miesiącach ta opłata została mi anulowana. Do dzisiaj nie wiem dlaczego, mimo, że kilkakrotnie dzwoniłem na infolinię Energii pytając o to. No nic płakac nie będę😉. Instalacji nie brałem od Orange, bo chcieli za nią kosmos-najtansza oferta coś za ok. 38kpln za niecałe 5kWp, tylko ogarnąłem ją sobie sam (5,625kWp) za 20kpln. Z tego dostałem zwrot z m.prądu 6kpln + 2,2kpln z podatku. Przez te 1,5 roku zużyłem ok. 7,5MWh (z sieci ok. 4,8MWh) i za to zapłaciłem ok. 1400zl. Na dzisiaj wychodzi, że był to dobry wybór, bo przy obecnej cenie 1,15-1,20zł/1kWh w G11 (taką taryfę od zawsze miałem) płacę niecałe 30gr, czyli 4x mniej. Nie wiem co będzie za 2,5 roku jak umowa się skończy, czy dożyję w ogóle😉, życie pokaże. Pzdr
-
mario430 obserwuje zawartość Bilansowanie energii z PV 1:1 - gdzie jest haczyk?
-
Tak jak napisałem 1kWh prądu pobranego z sieci kosztuje mnie 28gr brutto, bo placę tylko dystrybucję, zresztą jak wszyscy w net-bilingu. I to wszystkie koszty. Nic więcej nie płacę. Powiem więcej. Mam ponad 2MWh nadprodukcji, więc sobie będę teraz dogrzewał klimą, bo gaz już wychodzi 1,5 raza drożej za 1kWh. Ten wybór 1:1 1,5 roku temu wydawał się ryzykowny, bo wtedy energię produkowaną sprzedawało się za 60-70gr, a dzisiaj sami widzicie jak to wygląda. Pozdrawiam
-
Dołączył do społeczności: mario430
-
Ja mam rozliczenie 1:1 i nic lepszego nie mogłem trafić przy tym całym net-bilingu. Wiecie, ile teraz się płaci za 1 kWh w G11, ok. 1,15-1,20zl. A ja płacę de fakto tylko za szeroko rozumiany przesył, który kosztuje mnie ok. 28gr za 1kWh. Jest różnica, nie. Przy moim rocznym zużyciu na poziomie ok. 5200-5500kWh robi się już grubo, tak więc ja nie narzekam, bo zgrzeszyłbym:-)