Skocz do zawartości

freakelektryk

Forumowicz
  • Postów

    5
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o ogrzewaniu

  • Co ogrzewam?
    Dom w orliczakch G2 170m2
  • Instalacja
    Ogrzewanie podłogowe 170m2 + CWU
  • Kocioł
    Lazar Smartfire 15

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Nasielsk

Osiągnięcia freakelektryk

  1. Hej. Niestety temat powrócił. Tak więc muszę ponownie go otworzyć. Podajnik chodził jak należy przez dłuższy czas, ostatnio dostał znowu dwa razy szajby. Dział techniczny z firmy Lazar twierdzi że nie ma takiej możliwości żeby podajnik pracował przez taki długi czas żeby zasypac cały popielni, palnik oraz zapchać podajnik a niestety coś takiego się dzieje. Twierdzą że musi być wina gdzieś w nie domkniętym ruszcie lub z czujnikiem temperatury spalin. Na moje techniczne oko wszystko pod względem mechanicznym jest ok. Najgorsze że w tym dziwnym przypadku nie wyrzuca żadnego błędu.
  2. Temat rozwiązany. Elektronik wymienił wszystkie elementy sterujące podajnikiem i na razie wszystko działa dobrze. Szkoda tylko że mój sterownik sprzedali jako nowy a był po naprawie. Po zerwaniu plomb było widać że jeden kondensator nie jest oryginalnie lutowany. Ale co zrobić gwarancję wytrzymał. Tematu uważam za zamknięty. Pozdrawiam
  3. No właśnie z tym triakiem to tak nie do końca ok. Na manuału pracuje normalnie a w automacie piec potrafił chodzić dobrze nawet i 3 dni bez uwag. Tak jakby losowo triak dostawał zwarcia.
  4. Problem po części zdiagnozowany. To nie wina peletu. Sterownik załączający podajnik zacina się, podaje peletu aż zapcha cały piec i wtedy zapycha się również podajnik. Niestety układ elektroniczny zbudowany na triaku. Zobaczę czy montaż nowego triaka pomoże. Pozdrawiam
  5. Cześć wszystkim. Ostatnio borykam się z takim problem w moim piecu na pelet. Niestety dosyć często zapycha mi się podajnik ślimakowy przez co piec wchodzi w tryb awarii. Wszystko zaczęło się jakiś czas temu gdy musiałem wyciągnąć cały podajnik z pieca ponieważ do ślimaka dostał się spory kawałek folii z worka po pellecie. Od tamtej pory podajnik w piecu zapycha się regularnie. Być może jakoś źle złożyłem podajnik, na końcu są dwie zębatki które napędzają metalowe klapy zabezpieczające podajnik przed cofnięciem się ognia z paleniska (nie wiem jak to fachowo się nazywa). Podajnik poza tym nie wykazuje żadnych uszkodzeń mechanicznych. A może to kwestia peletu? Chociaż pelet kupiłem duża ilość z tej samej partii i do tej pory (przez 8 miesięcy) nic się nie działo. Czy ktoś się spotkał z podobnym problemem? Z góry dziękuję za każdą cenna informacje. Pozdrawiam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.