Dzień dobry, od 4 miesięcy mamy pompę ciepła i w zasadzie od dnia montażu żałujemy, że ją mamy.
CWU podgrzewana jest przez instalację solarną, z którą instalator połączył pompę ciepła. Przyjęliśmy, że znany i aktywny w sieci ekspert wie co robi i nie patrzyliśmy mu na ręce i to niestety nasz błąd.
Pierwotnie mieliśmy 1 zbiornik 300 L z dwiema wężownicami. Instalator postawił nam kolejny zbiornik 200L i teraz podgrzewany 500L wody dla 3 osób. Instalator zamiast połączyć pompę z instalacją solarną, co gwarantuje umowa, połączył ją szeregowo ze zbiornikiem podgrzewanym przez solary. W związku z tym, że nie zużywamy aż takich ilości wody w instalacji pojawiła się legionella, woda w zbiornikach różni się o około 20 stopni, więc nawet jeśli mamy 50 stopni w zbiorniku podgrzanym przez solary, to w zbiorniku podgrzewanym przez pompę ciepła mamy nieco ponad 30 i musimy ją podgrzewać pompą ciepła.
Instalator twierdzi, że rozwiązanie, które mamy jest zgodne ze sztuką i powszechnie stosowane i że jeśli szczęśliwie woda w obu zbiornikach będzie ciepła nic nie zagraża naszemu zdrowiu i życiu. Oczywiście instalację, po kompleksowej modernizacji, którą instalator wykonał w grudniu 2022, można zmodernizować, ale odpłatnie montując 1 zbiornik, jak miało to miejsce przed wprowadzoną przez niego innowacją.
W związku z tym pytanie, co sądzicie o eksperckim rozwiązaniu w moim domu, czy faktycznie jest powszechnie stosowane?