givampa

Można też dorzucić rekuperacje i najlepiej PC gruntowa. Tak jak pisałem wyżej nie mogę ocieplić domu, okna wymienię na 3 szybowe z dotacja. Ostatnio policzyłem, że wykonując kompleksowa termoizolacje biorąc dofinansowanie podwyższone z Ciepłego powietrza to koszt ogrzewania zwróci się po 7-8 latach. Oczywiście opałaca się ocieplać domy, wymieniać okna itd ale nie zawsze wszystko się da. Oraz nie zawsze każdego stać na wydanie 80.000 - 1000.000 zł i czekanie na zwrot 50.000 zł. Super, że są takie programy, ale nadal nie rozwiązują wszystkich problemów. 2040 rok zakaz będzie, jeszcze trochę czasu zostało. I węgla do wypalenia. Rury grube, żeliwne (nie wiem jakie średnice). Trudno mi napisać szczegółowo o instalacji, bo klucze dostaje od właściciela w lutym, a on sam nie wie o instalacji wszystkiego, bo była robiona 25 lat temu.

Ceny paliw w większości były już wpisane. Węgiel kupiłem teraz orzech z PGG za 900 zł / tona. Cena standard 1 100 zł. Co do prądu to rzeczywiście, masz rację. Rzeczywiście wpisałem 23 stopnie, bo żona lubi cieplej ale faktycznie w całym domu nie będzie tak wysoka temperatura. Poprawione. Rozmawiałem ze znajomym, który zakłada pompy i powiedział, że pompę dobiera sie do zapotrzebowania na ciepło, wiec tak jak piszesz musi być większa, niż 10 KW, które podałeś. Ogólnie tak, jak wspominałem wcześniej - wartości podane na stronie ciepło.app pokrywają się w miarę z audytem energetycznym, więc mam po prostu duże zapotrzebowanie ba ciepło. Ocieple strop, wymienię okna ale niestety ścian nie docieple (nie chce tracić na pokojach metrażu) i rekuperacji również nie założę. Nie mniej dziękuję za pomoc!

No faktycznie jest 10 cm styropianem, ale tak jak napisałeś zamierzam zrobić gips karton na górze i dać jeszcze 10 albo 15 cm wełny. Co nie zmienia faktu, że dwa bufory po 1000 l są minimum potrzebne według wyliczeń serwisu.

Tutaj link do wyniku: https://cieplo.app/wynik/1uhdx Myślę, że wszystko dobrze podałem. Chyba, że sam kalkulator źle działa? Ogólnie wyniki pokrywają się z audytem energetycznym, który był wykonywany w tym roku.

Według serwisu cieplo.app potrzebuje buforu 4 400 litrów (w załączniku screen). Tak dużego zbiornika nie zmieszczę, ale dwa po 1000 litrów już tak. Jak czytałem artykuły to przy takim metrażu domu mniej więcej taki bufor jest potrzebny, niestety. Popytam firmy zajmujace się montażem co o tym sądzą.

Dziękuję. O coś takiego mi chodziło. W dodatnie temperatury grzać się bezobsługowe pompą, a w zimniejsze dogrzewać się piecem węglowy. Tylko piec zasypowy wymaga buforu (w moim wypadku) ok 2000 - 3000 l. Pompy ciepła rozumiem pod to nie podłączać tylko zrobic osobne doprowadzenie?

Z cieplo.app - serwis wyliczyl mi spalanie pelletu na poziomie 7.5 tony rocznie przy cenie 1700 zł. Z trzech stron mam sąsiadów - budynek jest w granicy działki, nie mam możliwości ocieplenia budynku. Jedynie od wewnątrz, czego chciałbym uniknąć. Miało być raz na tydzień, przepraszam. Do gazu nie mam dostępu - gdyby był dostępny to nie miałbym żadnego problemu z wyborem źródła ciepła. Butli nie chce stawiać u siebie. Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. A co powiecie na piec 5 klasy zasypowy plus bufory po 800 litrow z wężownica i podpiąć do tego małą pompę ciepła? Ma to w ogole sens? W razie awarii prądu mam piec zasypowy (zasilanie pompki pieca bez prądu to nie problem), w mroźniejsze dni mogę palić w piecu, w cieplejsze poradzi sobie pompa z niskim zużyciem energii. Mógłbym tez korzystać z pompy w taryfie nocnej.

Witam, Kupiłem dom 150 m2, stary kwadraciak z lat 80 ocieplony 5 cm styropianem. Obecnie zainstalowany jest kociuch, piec zasypowy. Z początkiem stycznia muszę (i chcę) wymienić go na nowe źródło ogrzewania. Nadmienię, że wszędzie są grzejniki i nie będzie podłogówki. Spędziłem już dwa miesiące nad rozmysleniami nad nowym piecem, przeczytałem mnóstwo artykułów, całe czysteogrzewanie.pl i kilkadziesiąt stron forów internetowych. Sprawdziłem stronę cieplo.app, na której wyszło, że najtańszy jest węgiel (załącznik). I tak - mogę kupić piec zasypowy 5 klasy z dwoma buforami po 800l, zapłacić za niego 20 000 zł i ogrzewania dom za 6 000 zł rocznie. Mogę kupić piec zgazowujący drewno z w.w buforami za 42 000 zł, otrzymać dotacje 12 000 zł (czyli zapłacić 30 000 zl) i ogrzewac dom za podobnie 6 000 zł rocznie. Minus tego rozwiązania to większe zapotrzebowanie na miejsce na drewno (wzgledem węgla) i konieczność sezonowania. Oraz wyższa cena początkowa. Mogę kupić piec na pellet za 25 000 zł, otrzymać 10 000 zł dofinansowania (czyli zapłacić 15 000 zl) i ogrzewać dom za 13 500 zł rocznie. Wychodzi najdrożej, ale najmniej z tym problemu - zaglądam do kotłowni raz na rok. Pompy ciepła nie chce, bo nie jestem przekonany do niej - w mojej wsi często są zaniki prądu i boję się uszkodzić płyty głównej, sterownika. Chodzi mi jeszcze po głowie piec na ekogroszek, ale nie wiem czy jest to opłacalne. Dużo pytań, tym mało odpowiedzi. Co byście wybrali? Dziękuję i pozdrawiam, Michał Cichocki

Jak rozmawiałem z instalatorem to chodzi o przedłużenie żywotności komina. Spaliny, które ulatniają się przy użytkowaniu pieca zgazowujacego drewno bardziej wyniszczają kominy budowane metoda tradycyjna - z cegły (a taka jest u mnie). Być może to również próba naciągnięcia klienta na dodatkowy produkt. Może jednak warto dmuchać na zimne, w tym wypadku gorące.

Może masz rację. Ja bazuje tylko na dwóch wycenach dwóch różnych firm na dwa źródła ciepła. Może jedna z nich (co wyceniała pellet) zawyżyła cenę. Trudno powiedzieć. W mojej sytuacji taniej wyjdzie zakup pieca zgazowujacego drewno z zasobnikami. Teraz jeszcze zostało dogłębnie przemyśleć temat na co się zdecydować.

Jakby ktoś też szukał takiej informacji to piec Atmos zgazowujący drewno z dwoma zasobnikami po 1000 L i całym osprzętem wychodzi ok. 24 000 - 25 000 zł. Nieco taniej, niż piec na pellet. Dużo więcej bałaganu i pracy, niż palenie pelletem, ale oszczędności ponad 40% jeśli sami odbieramy mokre drewno, rąbiemy i sezonujemy 2-3 lata. Coś za coś. Z tego, co udało mi się ustalić to instalując piec zgazowujący drewno w wielu wypadkach wymaga przerobienia instalacji kominowej - trzeba zainstalować specjalny wklad do komina, co generuje dodatkowe koszty. Dziękuję z podpowiedzi. Ps jeszcze mąka włoska do pizzy jest bardzo dobrą.

Też ta moc dobrana przez firmę wydaje mi się zawyżona. Sprawdziłem na kalkulatorze cieplo.app i wyszło maksymalnie 20 KW, przeciętnie niecałe 10 KW razem z CWU. Drewno zamierzam pozyskiwać z lasów Państwowych, samodzielnie ciąć, rąbać, sezonować. Pellet trzeba liczyć ok 1500-1600 zł/tona, drewno do 200, max 250 zł/mp.

Nie jest to instalacja grawitacyjna, bo widziałem pompę obiegową. Właściciel mówił, że są duże przekroje rur, ale nie aż tak duże, aby była grawitacyjna. Chyba, że pytasz z czego wykonana jest instalacja? Jest to stal. Nie mam pojęcia jaka musi być temperatura. Jeśli ta informacja pomoże to grzejniki nie posiadają termostatów. Wszystko reguluje termostat przy piecu.

Witam, Sytuacja następująca - kupuje dom 150 m2 z lat 80, kwadraciak, piętrowy, ocieplony 5 cm styropianem, podpiwniczony, w każdym pomieszczeniu grzejniki. Rodzina czteroosobowa. Obecnie głównym źródłem ciepła jest piec zasypowy bezklasowy, który zamierzam wymienić na piec na pellet z podajnikiem, albo piec zgazowujący drewno z buforem ciepła. Będę wdzięczny za podpowiedź co lepiej wybrać. Była już u mnie jedna firma z wycena na piec na pellet - 25 KW, cena z montażem 26 500 zł. Czy w tych pieniądzach jestem w stanie dostać piec zgazowujący drewno z buforem i wszystkim elementami potrzebnymi do instalacji? Czy jest duża różnica w cenie ogrzewania domu drewnem a pelletem? Na różnych stronach internetowych są różne opinie i wyliczenia. Czy decydując się na mniejszą bezobsługowość (drewno) zyskuje duże oszczędności na opale? Dziękuję za podpowiedzi.