Witam. Nie chcem zapeszać, ale wygląda na to, że udało się rozwiązać problem.
Wiekszość odpowiedzi w tym temacie pomogła mi w zrozumieniu jak to wszystko działa i jak zabrać się za naprawę. Dodam ten post i oznacze go jako rozwiązanie w razie jeśli ktoś natknie się na ten sam problem w przyszłości.
Moje rozwiązanie problemu:
- Spuściłem wodę z bojlera. Z powodu braku wentyla do wypuszczania wody, najbezpieczniejszym i za razem najtańszym rozwiązaniem okazało sie wywiercenie małych dziurek w rurkach PPR zaraz pod śrubnkiem wejścia zimnej wody do bojlera.
- Po wypuszczeniu wody zdemontowałem grzałkę, anodę i termostat.
- Wszystkie te 3 elementy zostały wymienione na nowe. Dodatkowo zmieniłem uszczelkę na nową dla świętego spokoju.
- Przerobiłem rury dodając zawór do wypuszczania wody i wymieniłem rurki PPR na nowe bez dziury.
- Polecam użyć pakuł zamiast teflonu. U mnie okazał się niedostateczny w uszczelnianiu przy wysokim ciśnieniu wody.
Jak narazie wszystko działa. Woda nigdzie nie kapie, bojler nagrzał wodę. Kilka godzin to zajeło, ale to pewnie z tego powodu, że nie ustawiłem termostatu na "max".
Chciałym podziękować wszystkim którzy pomogli mi w rozwiązaniu tego problemu.
Pozdrawiam !