Witam,
Na wstępie chciałbym się przywitać i prosić o pomoc.
Mam problem z ogrzewaniem domu. Kocioł załącza się około 70-80 razy na dobę, więc wydaje mi się ze zdecydowanie za dużo.
Po krótce dane dotyczące domu i instalacji.
dom 220m2 4 kondygnacje ( na wszystkich ogrzewanie podłogowe plus dwa grzejniki łazienkowe )
- piwnica 4 obiegi grzewcze podłogówki
- parter 2 obiegi grzewcze podłogówki
- 1. piętro 5 obiegów grzewczych podłogówki plus dwa grzejniki łazienkowe
- poddasze 3 obiegi podłogówki
Każdy z obiegów ma własny termostat podpięty pod siłownik termostatyczny.
Piec Buderus gb072-20 z podpiętym sterowaniem RC300 oraz grupą pompową HSM25/6 MM100.
Sterowanie umieszczone RC300 zlokalizowane jest w piwnicy, gdzie temperatura w ciągu całego roku waha się w przedziale 18-21., w związku z sterownik RC300 ustawiony jest na pracę według temperatury zewnętrznej.
Czytając forum skorzystałem z paru rad i próbowałem wpłynąć na prace kotła, aby zmniejszyć ilość odpaleń ale udało się mi to częściowo.
Zmniejszyłem moc kotła z 20kw na 8 kw - brak rezultatu
zmieniłem interwał czasowy dla wyłącznia i ponownego załączania palnika ( 2.3C) z 10min na 15 oraz interwał temperaturowy z 5 na 8 K. Te działania przyniosły spadek odpaleń pieca z 100 do 70 na dobę.
Zrobiłem test zamykając wszystkie obiegi podłogówki w domu, a piec nadal się odpala na 2-3 min po czym temperatura w wody spada przez około 15-20 min i tak w kółko.
Temperatura na kotle 55k, temperatura zasilania podłogówki ustawiona na 39k
Gdzie leży problem? Wydaje mi się, że coś jest w ustawieniach nie tak, pytanie co?
Jeżeli potrzebne są dodatkowe dane, proszę o informacje i z góry dziękuje za pomoc.