Skocz do zawartości

Tomek82

Forumowicz
  • Postów

    42
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Tomek82

  1. Jeszcze tylko jedno. W jakim miejscu w tej sytuacji najlepiej zamontować odpowietrznik automatyczny, aby spełniał swoje zadanie...?
  2. Zasilanie jest prawidłowo podłączone, z odpowiednim spadkiem od pionu w stronę grzejnika, moje pytanie, czy zamontowanie odpowietrznika automatycznego na nitce odpowietrzajacej w zamian tego zaworu ma sens i będzie odpowietrzał prawidłowo...?
  3. Dzisiaj rozmawiałem z kierownikiem utrzymania sieci i przedstawiłem pomysł kolegi quitara, lecz on stwierdził, że raczej przytkanie lub niedrożność tego zaworu skośnego na pionie można wykluczyć ponieważ jeśliby tak było to woda również by nie płynęła tamtędy a przepływ tam jest... więc on to wyklucza i stwierdził, że zamontują mi w tym miejscu odpowietrznik automatyczny, co Pan na to...? Jest to dobry pomysł i czy pomoże coś w tej sytuacji...? Kiedyś Pan pisał że taki odpowietrznik może zasysać powietrze po opadnięciu poziomu wody, ale tak się zastanawiam dlaczego miałaby opadać ? Przecież ciśnienie cały czas wypiera wodę do góry więc jest nadciśnienie... Proszę o komentarz.
  4. Witam ponownie. Szanowny kolego quitar, pisze Pan, cytuje: "Trzeba sprawdzić czy zawór jest drożny, oraz, przy wykonaniu zgodnie ze sztuką , w śrubunku za zaworem powinna być kryza. Prawdopodobnie nie ma tam przelotu i powietrze z instalacji zamiast do zbiorniczka pozostaje w instalacji". Chodzi o ten zawór na nitce odpowietrzającej i za nim ma być ta kryza, czy ją też można wymienić/kupić?, po prostu upewniam się czy dobrze zrozumiałem... Czyli trzeba odkręcić zawór zobaczyć czy jest drożny lub ewentualnie wymienić, wszystko jasne. Jeszcze tylko jedna niejasność (proszę mi wybaczyć ale nie jestem fachowcem ani nawet jego pomocnikiem he he). Pisze pan, cytuje: "Wyjściem jest obniżenie poziomu wody, rozebranie tego węzła, oczyszczenie i ponowny montaż i instalacja powinna być o.k." Czyli demontaż i sprawdzenie układu od tego zaworu o którym mowa wyżej, do zbiornika odpowietrzającego ...?
  5. Witam Na zdjęciach widać felerny grzejnik, który ciągle się zapowietrza, powietrze zbiera się w okolicy termostatu, słychać przelewanie. Na rurze zasilania w pionie jest zawór(również na zdjęciu) który nie wiem do czego jest, i naczynie wzbiorcze na klatce schodowej... Jeśli popuszcze śrubę za zaworem teromostatycznym to odpowietrza mi się grzejnik ( słychać syczenie) i jest ok. na jakieś 3-4 dni, później powtórka z rozrywki...
  6. Na pionie, na rurze zasilania mam zawór do zakręcania i odkręcania, po jakiego czorta on tam jest, czy jakbym w jego miejsce zamontował odpowietrznik to może była by możliwość odpowietrzania...?
  7. Jestem ciekaw czy są może jakieś odpowietrzniki lub zaworki montowane na śrubunku na zasilaniu aby sobie odpowietrzyć grzejnik (dlaczego tam, bo to najwyższy punkt i tak zbiera sie powietrze i bulgota). Niechciałbym kręcić śrubunkiem bo w końcu moze zacząć cieknąć...?
  8. Idąc Twoim tokiem myślenia, to jeżeli ten zawór ma zbyt mały przepływ i drobinki kamienia powodują przelewanie to zaraz po odpowietrzeniu by objawy przelewania powróciły, a tak się nie dzieje, grzejnik po odpowietrzeniu działa sprawnie i wszystko jest ok. dopiero po ok 5 dniach zaczynają być słyszalne wyraźne odgłosy przelewania i stają się coraz głośniejsze aż do momentu w którym grzejnik przestaje grzać całkowicie. Wygląda to tak jakby po odpowietrzeniu powoli spadał poziom wody w pionie aż do momentu gdy dojdzie do grzejnika i dostaje się wtedy tam powietrze (czy jest takie zjawisko w ogóle możliwe???). Ciężkie studium przypadku z tym grzejnikiem, już tyle osób patrzyło, zaglądało, pukało, stukało i nikt nie wie dlaczego tak się dzieję i jak temu zaradzić...
  9. Zrobiłem jak radzicie Panowie i niestety grzejnik po jakimś czasie niestety znów zaczyna bulgotać, przelewać, coraz głośniej aż przestaje grzać. Był u mnie "fachowiec" ze spółdzielni i niestety nic się nie da zrobić, pozostało tylko cotygodniowe odpowietrzanie centralne i tyle... Dziekuję wszystkim za wszelką pomoc i rady...Pozdrawiam...
  10. Witam po około miesiącu... Powiem tak, grzejnik jak się zapowietrzał tak się zapowietrza, a ja jak idiota dzwonię do spółdzielni i średnio co 4 dni proszę o odpowietrzenie i odpowietrzają centralnie w węźle cieplnym (teraz już przynajmniej wiem dlaczego grzejniki są zamontowane inaczej tzn. od termostatu do końca grzejnika w dół, .... otóż dla odpowietrzania centralnego, ponieważ po wyłączeniu pompy powietrze ucieka w górę do pionu). Spółdzielnia jednak poczyniła pewne kroki i po ostrej interwencji u nich, chyba zwiększyła ciśnienie na pompie (jestem laikiem, jeśli piszę głupoty to proszę mnie poprawić) ponieważ słychać lekkie szumienie i buczenie (chyba pompa) których wcześniej nie było no i grzejnik grzeje na całej swej długości ale niestety bulgotanie czy przelewanie tzw. wodospad słychać nadal w okolicach zaworu termostatycznego, czy da się coś z tym zrobić, to według mnie jest zebrałe się tam powietrze ale grzejnik grzeje ( może wskutek zwiększenia mocy pompy) ale może da się jakoś usunąć tą wadę? No i czy takie rozwiązanie sprawy przez spółdzielnie jak podałem wyżej jest prawidłowa czy znów na jakiś czas...?
  11. I jeszcze jedno do powyższego... gdy już spółdzielnia odpowietrzy to grzejnik jest gorący na górze a od połowy w dół tylko chłodny, może poprzez to że przez lata był często zapowietrzany nazbierało się w nim nagarów czy coś tam, możliwe że grzejnik sam w sobie może być uszkodzony? czy to raczej inna przyczyna?
  12. Tak fachowym okiem szukanie takiej nieszczelności ma sens i jest w ogóle do wykonania skutecznie czy to raczej walka z wiatrakami... Ciężko chyba znaleźć małą nieszczelność np. w stropie między kondygnacjami.? I jeszcze jedno, grzejnik zamontowany mam żeliwny, od zaworu do odpowietrznika w dół, więc powietrze zbiera się w okolicy zaworu i jest to nie do odpowietrzenia, kombinuje sobie, jeślibym go podniósł wyżej tam gdzie odpowietrznik to może mógłbym sobie odpowietrzać i sprawa załatwiona... da radę tak?
  13. A czy założenie odpowietrznika automatycznego na rurze w najwyższym punkcie lub założenie separatora w węźle cieplnym dałoby coś...? Jaka na to rada?
  14. Witam. Mieszkam w bloku z lat osiemdziesiątych i mam problem z grzejnikiem. Otóż w dużym pokoju gdy zaczyna się sezon grzania przez ciepłownie, grzejnik (żeliwny, dziewiętnasto żeberkowy ) zapowietrza się około co 4-5 dni, bulgota, nie grzeje, wtedy dzwonie do spółdzielni przychodzi "fachowiec" i odpowietrza centralnie cały pion w piwnicy w węźle cieplnym. I tak sytuacja powtarza się co 5 dni... Był kiedyś gość ze spółdzielni w mieszkaniu u mnie przy tym grzejniku i wszystko ok. mówi że instalacja (czyli chyba pion) stara już jest i łapie lewe powietrze ale jak temu zaradzić to już nikt nie wie, rozkładają ręce.. Nadmienię tylko, że mieszkam w bloku czteropiętrowym i ja na ostatnim czwartym piętrze. W pokoju i kuchni, od drugiej strony, grzejniki ok, nic się nie zapowietrza, tylko ten jeden... Ten zapowietrzający się grzejnik ma odpowietrznik ale jak odpowietrzam to leci woda, nie powietrze nic nie syczy, myślałem już, że to może grzejnik źle ustawiony bo od zaworu DANFOS do odpowietrznika leci jakby w dół więc odpowietrznik jest niżej od zaworu a powinien chyba wyżej... Proszę o pomoc!
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.