Sprawdzałem i to nie raz. Nie ma śladu. Przypuszczam, że paruje przez zawory bezpieczeństwa.
Wymiennik ciepła nie był nigdy czyszczony chemicznie - jedynie raz w roku wypycham z niego farfocle nagromadzone przez zimę. Nie widzę związku ale nie znaczy to, że go nie ma.
Albo może jakoś rury PVC pęcznieją i lada chwila pęknie mi gdzieś?
Albo rzeczywiście cieknie ale gdzieś w ścianie i wyparowuje zanim mógłbym to zobaczyć.