jezilumo

Cześć arthek Chce potwierdzić to o czym sambor pisał z pompami. Nie odmawiam nikomu fachowości czy wiedzy jednak rozsądek podpowiada by weryfikować. W końcu teraz mam dwa głosy fachowiec który montował twierdzi inaczej, zatem pewności nie ma. Temat halasu wody znam, wydaje się jakby wodospad w instalacji szalał😁. Mam taki styropian do przykrycia wymiennika spod którego tylko te wskaźniki widać. Dlaczego to jest konieczne? nightwatch Może to jednak nie jest taka prosta sprawa z tymi instalacjami? Przypuszczam, że wielu fachowców przekwalifikowało się z kotłów węglowych, możliwe, że są szczegóły na które trzeba baczniej zwracać uwagę przy pelecie.

Cześć ponownie. Czy jest może ktoś jeszcze kto mógłby potwierdzić informacje z tego wątku? Czy muszę na szybko działać z tą pompą?

Nie poprawie? masz na myśli to, że jest już dość dobrze zoptymalizowany pod kątem spalania? to jak to jest, że jest nazwijmy to błąd montażu a jednak piec dobrze działa? to może nie trzeba tego poprawiać? warto zmniejszać do zera histereze wygaszania by kocioł przechodził w postój? Aktualnie trzeci dzień u mnie pracuje bez przerwy, mam jednak pewne obawy o możliwe awarie lub inne losowe przypadki. Tłumaczono mi,że ma jakieś zabezpieczenia chyba nawet trzy?! do tego widziałem w ustawieniach kotła opcje schładzania ustawioną na 90 ale jednak pozostaje niepewność gdy podczas nieobecności coś w domu działa.

Dziekuje za informacje, to znaczy,że wszelkie zmiany i ustawienia kotła nie mają sensu przed zrobieniem tego o czym pisałeś? Póki nie będzie poprawnie zrobionej instalacji nie ma możliwości by kociol prawidłowo pracował?

o kurcze takie coś?! to jest pewnie? Czy to nie jest tragedia i partactwo? Można się tak pomylić? Bo wydaje się,że trzeba nie mieć wiedzy jak ja żeby takie coś zrobić? Popełniłem błąd w wyborze instalatora ale za późno to do mnie dotarło. Jest możliwe zrobić to samemu?

Nie umiem odpowiedzieć może kolejne zdjęcia coś wyjaśnią. A te pompy są dobrze zalączone?są na nich jakieś symbole, instalator twierdził ,że tak powinno być.

dobra dzięki a co mam podpisać? pewnie gdzie wpływa jaka woda? tylko ja tego nie wiem. Jeśli chodzi o instalacje to w ogóle nie rozumiem jej, co gdzie i po co te zawory. Tzn wiem że jeden pod boilerem zamyka dopływ ciepłej wody do kranów, jeden jest do uzupełniania wody i te dwa za boilerem jak przełączam to nagrzewa wodę. Muszę jeszcze trochę popytać, poczytać i więcej się dowiedzieć na te tematy. Niestety z powodu mojej niewiedzy nie mogłem zweryfikować pracy fachowców. A obowiałem się błędów. Pewnie ochrony powrotu o której tutaj się czegoś dowiedziałem też nie ma?

Hmmm szczerze to nie wiem co to wymiennik. Który to element?

Cześć Wszystkim Nie wiem czy można mnie nazwać nowym użytkownikiem ponieważ od roku czytam tutejsze komentarze czyli można powiedzieć,że już coś, gdzieś dzwoni😁. Jednak post jest moim pierwszym. Tyle tutułem wstępu przejdźmy do rzeczy. Od roku posiadam kocioł Lumo 3-10kw, ze wględu na wymiary kotłowni niewielki, zasypywany od góry. Do tego palnik kipi bodajze 3-20kw i sterwonik ecoMAX860P3-C. Tak naprawdę w tym roku po wprowadzeniu się do domu(parter 90mk ocieplone styropianem 20cm+poddasze 40mk: podłoga wełna mineralna 2x30cm, dach nieocieplony) zacząłem bardziej się zagłębiać w meandry skomplikowania nastawów i rozwiązań kotłowych😁. Piszę ponieważ zastanawiam się czy u mnie wszystko w porządku.Otóż w pierwszym roku gdy dom jeszcze nie był ukończony trwały prace( wykończeniówka) praca pieca odbywala się tak, że temperatura zadana 65 stopni, tryb pracy fuzzylogic. Gdy dochodził do temperatury zadanej zwalniał tj. przechodził na niską moc 3kw, z czasem dobijał o 5stopni wyżej i wyłączał się a raczej przechodził w tryb postój. Tak do temperatury 45 stopni gdyz histereza kotła to 20 stopni. Odnośnie tych 5 stopni wyżej niż temperatura zadana czytałem w wielu wątkach,że tak jest. Jednak u mnie związane jest to z histerezą wygaszania którą mam właśnie ustawioną na 5 stopni. Teraz gdy dom jest ukończony i zamieszkany praca kotła się zmieniła. Nadal mam ustawione 65 stopni, histereze kotła 20 oraz wygaszania 5 stopni, jednak teraz kocioł nie przechodzi w tryb postoju. Gdy dojdzie do zadanej to zmniejsza moc i moduluje wokół niej plus/minus 3 stopnie. Pomyślałem ,że to prawidłowy objaw ponieważ energia wytwarzana równa się tej pobieranej ale nawet gdy zmniejszyłem grzejniki na tzw gwiazdkę to kocioł nie przeszedł w postój tyko modulował w okolicy zadanej. Moje pytania są takie: 1. Czy to prawidłowa praca kotła? 2.Czy zmniejszyć histereze wygaszania i piec bedzie się wyłączał? 3. Co mogło być przyczyną zmiany pracy? 4. Troche poza tematem: nie boicie się zostawiać działającego kotła gdy chodzicie do pracy?😁 Dodam,że mam same grzejniki z termostatami bez podłogówki, bez czujnika pokojowgo i pogodowego. Dorzucam zdjęcia kotłowni. ps. Przy 70 stopniach jest tak samo. z góry dzięki za zainteresowanie pozdrwiam.