Bufory pionowe dwa po 400 litrów. Posiadam układ instalacji Sieć -> On-grid -> Off grid. W pełnym słońcu instalacja off gridowa pokrywa mi zapotrzebowanie na energię w domu (w dzień nie ma nikogo w domu) oraz trzyma naładowane aku, które w przypadku braku sieci podtrzymują mi newralgiczne obwody (choćby Wasze, hydraulików, pompki) Dołożona teraz instalacja on-grid to 5,5 kWp. Zbyt krótko ją mam by móc ją pomierzyć.
Stąd pomyślałem o grzałkach. Układ monitoringu pv włączałby je wg ustawień (do tego dojdę, jak tylko będzie trochę mrozu i słońca i.... czasu)
Pytanie stricte hydrauliczne - czy jeden "ogrzałkowany" bufor nagrzeje drugi, czy też grzać je symetrycznie?