Skocz do zawartości

czarny85

Forumowicz
  • Postów

    14
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia czarny85

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Od roku na pokładzie
  • Współtwórca
  • Miesiąc później
  • Oddany Unikat
  • Tydzień pierwszy zaliczony

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Mam OP w całym domu, przez te 3-4 dni spadek zużycia gazu na poziomie 0,7-1m3, ale to jeszcze za krótki czas żeby ocenić czy to realne korzyści czy jednak wrócimy do zużycia jakie było. Póki co będę obserwował
  2. Chcę powiedzieć że przy tym działaniu logiki buderusa to własnie te 10kWh leci w komin i nic to nie daje. Cały czas powtarzam, że temperaturę jaką chce mieć w pomieszczeniach to 21,5 i tak mam ustawione na sterowniku. I wieczorami i rano taka temperatura jest utrzymywana, ale w ostatnich dniach koło 11-12 gdy słońce trochę przygrzeje w pomieszczeniu robi się 22,5 stopnia. Piec przy wpływie pomieszczenia na 2k dalej grzeje i przez cały dzień utrzymuje się ta temperatura 22,5 a nawet skacze do 23, po co to skoro ja chcę mieć 21,5? Natomiast jak ustawię wpływ pomieszczenia na 4k, to piec wyłącza się około 11-12. Wieczorem temperatura spada na zewnątrz, w pomieszczeniu też i jak spadnie do 21,5 to piec znowu się włącza i grzeje minimalnie utrzymując te 21,5. Więc skoro temperatura zmierzona i temperatura zadana wynosi 21,5 to co ten piec ma nadganiać?
  3. No ale właśnie tak jak pisałem wcześniej u mnie pomaga ustawienie wpływy temp. wew na 4k. Przy ustawieniu na 2k piec pracował cały czas. Na sterowniku ustawiona temperatura zadana 21,5. W dzień trochę słoneczka i temperatura w pomieszczeniu ze sterownikiem skacze do 22,5 lub 23 stopni. Piec zwalnia do minimum i około godziny 17 gdy na zewnątrz zimniej to temperatura w pomieszczeniu spada do 22 a po kolejnej godzinie do 21,5. przy ciągłej pracy na minimum. 3 dni temu zmieniłem wpływ pomieszczenia na 4k, piec się wyłącza i koło godziny 17 temperatura spada do temperatury zadanej czyli 21,5 i piec się włącza na moc minimalną. Więc przy 2k piec pracuje przez 5-6h na minimalnej czyli jakieś 2,5kW co daje 10-11kW, albo przy 4k nie pracuje w ogóle i spala równe 0kW. A temperatura pomieszczenia przy jednym jak i drugim ustawieniu praktycznie taka sama. Temperatura spada do 21,5 czyli do takiej jak mam zadaną. Do 22,5 się podnosi bo trochę słońca zaświeci, czyli przebija temperature zadaną o 1 a czasami 1,5 stopnia, no i później nie ma siły żeby nie spadła w końcu do tych 21,5 skoro taka jest ustawiona na sterowniku.
  4. Pogodówka wiadomo że sporo daje gdy moduluje a nie działa on off. Ale dzisiaj np przy temperaturach na dworze około 3-6 stopni. Na sterowniku temperatura zadana 21,5. Przy czym około godziny 11 dobiło do 22,5 (troche słońca etc) i się wyłączył. Około godziny 16-17 temperatura wewnątrz się obniżyła do tych 21,5 i piec znowu się włączył z mocą minimalną. Więc przez te 5-6 godzin nie grzał i nie zużywał gazu, a o 16-17 wystartował żeby utrzymać temperaturę zadaną. Jak miałem wpływ temperatury wewnętrznej ustawiony na 2k to piec dalej pracował na minimalnej, temperatura przy takiej pracy dalej utrzymywała się w okolicy 22,5 i koło 16-17 spadała do 22. Więc nie bardzo rozumiem jaka korzyść by była z tego jakby pracował 5-6h na minimalnej a temperatura praktycznie ta sama w pomieszczeniu jak przy wyłączonym piecu. Co innego jakby piec miał się włączać co 10-15 minut, ale w tym przypadku wyłączył się na 5-6 h, przy ustawionym 2k wpływu pomieszczenia pracował by cały czas nic nie dając a tylko zużywając gaz. No i co innego jakby temperatura wewnątrz koło tej 16-17 godziny spadała do 20 stopni i piec musiał by znowu dogrzać do 21,5. Więc moim zdaniem to że się wyłączył to jest jak najbardziej ok. Ale może tak jak wspomniałeś zmiana typu budynku dałaby podobny albo lepszy efekt (czyli wyłączenie się pieca na te 5-6h) niż ustawienie wpływu temperatury wewnętrznej na 4k. Będę pewnie jeszcze kombinował.
  5. Nie do końca się z tym zgodzę. U mnie punkt początkowy ustawiłem prawię najniżej jak się dało, 21 stopni. Punkt końcowy na 38. Przy niższym gdy jest mróz, dom się wychładza i temperatura zadana nie jest osiągana. No i przy ustawionym wpływie pomieszczenia na 1 czy 2 stopnie, wystarczy że słońce gdzieś się przebiją przez chmury cały dom się ogrzewa, temperatura zadana przekroczona o 1 lub 1,5 stopnia a piec dalej grzał. Póki co zmieniłem za radą na 4k. Przez ostatnie 2 dni piec się wyłącza przed południem i włącza się dopiero wieczorem jak temperatura zaczyna spadać. I takie działanie zdecydowanie więcej gazu zaoszczędzi niż działanie nawet na minimalnej mocy przez cały dzien.
  6. Logiki tego systemu też już nie kumam. Od 2 dni temperatura 5-9 stopni w dzień. Na sterowniku ustawiona 21,5. W dzień piec pokazuje zadaną temperą 24, temperatura rzeczywista 28,3. W pokoju sterownik pokazuje że jest już 22,5 a piec nadal grzeje. Na minimalnej bo 17% ale dalej grzeje. Jaki to jest sens i jaka oszczędność skoro zadana temperatura przekroczona a piec dalej chodzi na 2,7kW zamiast się wyłączyć. Wpływ pomieszczenie ustawiony na 2k
  7. Na rc310 ustawione 21,5, ustawione sterowanie wg temperatury zewnętrznej. Temp projektowa ustawiona na 38, wpływ pomieszczenie 1 stopnień. Dom 155m, z czego 30 m to wiatrołap i pomieszczenie gospodarcze gdzie temperatura kręci się w okolicach 19-18 stopni (rotametry przykręcone). Reszta pokoi temperatury kręcą się w okolicach od 21 do 22. W łazience około 22,5. Dom nowy, ściany porotherm 25cm + grafit 20, strop 25 cm styro, a podłoga 10cm styro. No i od 18 listopada do 18 grudnia zeszło 238 m gazu. Sterownik pokazuje że na CWU idzie jakieś 6-9 kW dziennie.
  8. A to zmienia postać rzeczy. No ale tym bardziej się przekonuję że u mnie mimo że nieźle ocieplony to jakieś mostki albo coś spieprzone nieźle skoro przy temperaturach +2-4 potrafi spalić 7,5-9m.
  9. Pytanko. Takie pykanie na 30-40% to przy piecu 15kW jakieś 5-6 kW. Przez 24h daje jakieś 110-130 kW więc jakieś 11-12m. Mi wczoraj właśnie spalił te 12m przez 24h jak temperatura dochodziła do -16 w nocy. To jest ok spalanie? Cały czas się zastanawiam nad tym spalaniem. Bo np jak temperatura kręci się w okolicach +2 -5 to mam spalanie między 7,5 do 9. Dom calkem nieźle ocieplony, 155m. No i mnie to zastanawia bo wydaje mi się że to całkiem sporo skoro ludzie przy 0 na zewnątrz mają spalanie 5m
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.