Jako założyciel postu jak najbardziej przeczytałem tę informację. Opublikowałem post na dwóch forach, które wydały mi się najbliższe tematowi, na którym znam się niewiele - w związku z czym prosiłem o pomoc. To nasz pierwszy dom wolnostojący, stąd wiele tematów jest dla mnie nowych. Dom ma już kilkanaście lat, więc ma swoje problemy. Z pewnością nie raz jeszcze będę prosił o pomoc mądrzejszych od siebie.
Tego postu w ogóle by nie było, gdyby nie rozbieżność między mocą sugerowaną przez apkę "ciepło właściwe" (którą wiele osób, jak widzę, poważa jako stosunkowo wiarygodne źródło informacji), a instalatora. Zdaję sobie sprawę, że być może trafiłem na instalatora-handlowca, który chce wepchnąć nieświadomemu klientowi produkt możliwie najdroższy i na jak najwyższej marży (zresztą stanowczo odmówił zapoznania się z wygenerowaną stroną wyników apki, gdy mu to zaproponowałem). A ja tymczasem po prostu nie chcę wydać 40k na urządzenie, które będzie niewystarczające do ogrzania domu.
Odnośnie meritum, przeczytałem i przyjąłem do wiadomości całą treść wyjaśnień na stronie aplikacji. Rozumiem tym samym, że pompa o mocy rzędu 8 kW z dodatkowymi grzałkami powinna z bezpiecznym marginesem zasilić dom w ciepło.
Jeszcze odnośnie grzejników. Mignęła mi gdzieś dzisiaj informacja, że standardowe moce pomp podawane są dla temperatury 35 st. C na wyjściu. Jak rozumiem zatem, używając pompy głównie z grzejnikami powinienem dokładnie wczytać się w karty produktu i szukać informacji o rzeczywistej mocy pompy przy temperaturze wyjściowej 50/55 st. C, czy tak?