Skocz do zawartości

grandd

Forumowicz
  • Postów

    26
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Odpowiedzi opublikowane przez grandd

  1. OK TYLKO JAK WPIĄĆ ZWROTNY KLAPKOWY JEŚLI FAKTYCZNIE ZASILANIE JEST U GÓRY A CIEPŁA WODA Z BOJLERA SOBIE UCIEKA NA DOLNYM POWROCIE WĘŻOWNICY NA PION, KALORYFER? PRZECIEŻ JAK PO ZAKRĘCENIU DOLENGO ZAWORU JEST OK TO UCIEKA DOLEM ALE NIE MA MOŻLIWOŚCI DAĆ NA DOLE ZWROTNEGO GDYŻ GDY BĘDZIE ZASILANA WĘŻOWNICA Z PIECA CO TO NIE BĘDIE ONA MIEĆ OBIEGU PRZEZ KLAPKOWY NA DOLE CO DAJE NAM BRAK OGRZEWANIA CWU I OBIEGU TEJ WĘŻOWNICY

  2. W dniu 27.10.2022 o 18:09, Digitrax napisał(a):

    Bożeeeee widzisz i nie grzmisz ....

    Potrafisz czytać ze zrozumieniem ?

    Górna rura w zbiorniku CWU (bojler) to zasilanie wężownicy i to NA NIEJ należy zainstalować zawór zwrotny klapowy.

    Dla mnie koniec tematu, prościej wytłumaczyć nie potrafię.

    Ok wszystko ładnie tylko dlaczego dopiero po zakręceniu dolnego zaworu wężownicy bojlera z co nastąpiła poprawa a nie zakręceniu zasilania górnego? Gdy był zakręcony tylko górny woda z bojlera nadal grzała wężownice poza bojlerem co i kaloryfer gdy jest zakręcony dolny zawór wężownicy góra otwarta jest ok

  3. W dniu 27.10.2022 o 10:49, Digitrax napisał(a):

    Masz tam normalne zjawisko grawitacyjne. Dla instalacji CO bez różnicy czy grzeje kocioł czy zbiornik CWU.
    Aby temu zapobiec trzeba na zasilaniu wężownicy zainstalować zawór zwrotny ale klapkowy. Zwykłego sprężynowego grawitacja nie otworzy i nie będzie ciepłej wody w kranie. Zawór ten najlepiej by miał taką średnicę jaką ma przyłącze wężownicy zbiornika CWU.

    Na zasilaniu wężownicy czyli na górnej rurze? Strzałką do bojlera? Chodzi o to by zawór otwarł sie i nagrzał w bojlerze gdy będzie ogień w piecu co a zamykał nie puszczał ciepła na wężownice co gdy grzeje grzałka.

  4. 1 godzinę temu, Przemyslaw85 napisał(a):

    Jak jest wyciek przez wężownicę to ciśnienie musi wzrosnąć lub w zbiorniku wyrównawczym się przelewa i ten nadmiar wody trafia do kanalizacji. Praw fizyki nie oszukasz.

    Niby tak ale nie leci z wyrównawczego, mimo to gdy grzałka jest włączona grzeje się wężownica CO na tyle że 6 m dalej kaloryfer wpięty w ten pion jest letny a woda w bojlerze zamiast ciepła też letna. Od momentu gdy bojler grzeje węzownice co i grzeje się kaloryfer 6 m dalej grzałka nawet nowa nie jest w stanie nagrzać w bojlerze by była ciepła woda jest ale letna dopiero zakręcenie zaworów na węzownicy co daje nagrzać wode grzałką do wrzącej. Ok 2 mc temu wystarczyła godzina i woda była wrząca teraz też jest wrząca po ok. godzinie ale muszą być zakręcone zawory na wężownicy co w bojlerze.

    33 minuty temu, Digitrax napisał(a):

    Czy instalacja pracuje w układzie otwartym czy zamkniętym ?

    Jeśli zamknięty to jakie jest w niej ciśnienie oraz jaki zawór bezpieczeństwa ją chroni (ile bar).

    CO w otwartym CWU oczywiście w zamkniętym wodociągi-bojler-krany, nie wiem jakie jest ciśnienie zawór oczywiście jest ale jaki nie wiem-nigdy nie puszczał i nie puszcza.

  5. 4 godziny temu, Przemyslaw85 napisał(a):

    To sprawdź ciśnienie w układzie CO. Jak wężownicą puszcza to musi wzrosnąć ciśnienie. Chyba że masz na samej górze naczynie wyrównawcze to musi się przelewać. Przy szczelnym układzie CO ciśnienie wyrówna się z tym co w wodociągu.

    Nie przelewa, slup wody co na zegarze staly to pewnie mały wyciek na weżownice z bojlera ale jak nagrzeje sie woda w bojlerze to juz np przy 30-40 C leci do wezownicy na co i grzeje pion z kaloryferem zamiast sama wode w bojlerze.

    Nie ma innej opcji puścila wezownica co w bojlerze i pije ciepla wode po nagrzaniu bojlera do CO na najblizszy pion/kaloryfer.

  6. Układ jest bez pompki wszystko grawitacyjnie. 2 miesiące temu było ok bez zakręcania zaworów. Woda z grzałki po godzinie była wrząca, musiała rozszczelnić się wężownica w bojlerze zaciaga z bojlera ciepłą wodę i ciepła woda z bojlera grzeje pion co i kaloryfer.

    Zakręce tylko dolny dam znać.

    W najgorszej opcji będe musiał zakręcac zawory na węzownicy co w bojlerze pod grzałke a gdy będzie palone w piecu znów odkrecać by grzało bojler znów z co.

  7. Witam, w bojerze galmet 140 l gdy grzeje wode grzałką woda ciepła z bojlera dostaje się do węzownicy pieca co ktora jest w bojlerze i grzeje dodatkowo pion do którego jest wpięta wężownica i kaloryfer. Zakręciłem zawory na wężownice co która wchodzi do bojlera i odrazu woda wrząca w bojlerze więc bojler puszcza ciepłą wode do węzownicy co która jest w bojlerze. Co z tym zrobić? Da się wpiąć zawór zwrotny klapkowy lub sprężynowy w miejsce na rysunku by woda z co, wężownica grzała bojler gdy jest ogień w piecu a gdy będzie grzane grzałką to by woda nie szłą cofała się ciepła na pion poprzez zawór zwrotny?

    boleer.jpg

  8. Do bercus: Tak prąd to najdroższe ogrzewanie ale ja mysle o dogrzaniu tego co nagrzeje węgiel by nastepnego dnia nie palić w piecu będzie grzać elektryczny od 3-6 rano w nocnej i od 13-16 to nawet gdyby przez 6 godzin szło 12 kwh na h to jest to koszt ok 30 zł tyle samo wychodzi węgiel 30-35 zł przy paleniu cały dzień.

    Z racji że mam niską kotłownie musiałbym dać z 4 szeregowe 200 l bufory co mija się z celem.

    Więc mysle nad:

    https://kospel.pl/elektryczne-kotly-co/ekcomn3-i-m3.html + https://www.defro.pl/p,223,dws.html?idk=66

    Myślałem też o wpięciu https://www.elterm.pl/produkty/dogrzewacz-ukladu-co-strzelec/dogrzewacz-ukladu-co-strzelec?gclid=EAIaIQobChMIy53xuJKE9wIVmB4YCh100AF6EAAYASAAEgLXw_D_BwE do zasypowego ale max 6 kw dałoby raczej letne co? Chociaż 2 kw grzałka w bojlerze bez problemu daje radę zagrzać 140l a w co mam ok. 300 l wody ciekawe czy taki dogrzewacz dałby radę dogrzać co przy pracy z pompką gdy nie ma ognia w piecu?

  9. Właśnie jestem w temacie więc napiszę co i jak.

    Te kalkulatory zawyżają mi schodzi 6 ton węgla a wyliczają po 8-14 ton.

    Też mam nieocieplony dom i stary zasypowy który będe wymieniać. Przeanalizowałem wszystkie żródła cepła.

    Gaz ma od 2024 iść w górę o połowę, niby ma być bałtic pipe w tym roku ale podwyzki pewne tymbardziej przez wojne na ukrainie więc odpada. Do tego podłączenie projekty piec itp invest powyżej 20 tyś.

    Pellet piec 15 tyś, drogi pellet tona z marketu ok 1800 zł najtańszy. Do tego pelet nie ma tego powera co węgiel, pellet to drewno więc tk jakby palić samym drewnem.

    Ekogroszek piec ok 11-15 tyś, znajomi kupowali teraz ekogroszek po 2 tyś tona więc jaki tu interes?

    Ja osobiście bede zakładać piec elektryczny to koszt: piec ok 3 tyś podłączenie ok 2 tyś a do tego wpinam zasypowy klasy 5 ok 7 tyś.

    Więc mam dwa piece w cenie jednego na pellet czy eko. Zasypowy niezależność energetyczna palisz nawet bez prądu. Elektryk do wygody.

    Skąd taki pomysł? Palenie w zasypowym weglem i drewnem to najtańsze rozwiązanie a gdy nie będzie mi sie chciało palić w piecu to załącze elektryka lub będe palić w zasypowym a w nocnej elektryk będzie dogrzewać wode w co by dzinnie nie palić w zasypowym tylko np co dtugi dzień.

    Ma już ktoś taką hybryde piec zasypowy z elektrycznym?

    • Lubię to 1
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.