Dzień dobry,
zdecydowałem się tu opisać swój problem z piecem Viessmann VITODENS 100W z zasobnikiem 100 l, gdyż jak dotąd ani serwisant, ani pracownik Viessmanna nie byli w stanie mi pomóc. Problem dotyczy funkcji podgrzewania wody.
Najpierw jednak chciałbym poprosić o potwierdzenie, że dobrze rozumiem samą teoretyczną działania pieca z zasobnikiem, co pozwoli mi podjąć ponowne rozmowy z serwisem firmy. Jak rozumiem, w przypadku pieca BEZ zasobnika podgrzewanie wody odbywa się każdorazowo w momencie odkręcenia kranu/baterii, co powoduje, że jeżeli punkt poboru wody znajduje się w dalszej odległości albo też jest ich kilka, potrzeba trochę czasu, by woda miała oczekiwaną temperaturę. Natomiast zasobnik sprawia, że jest ona dostępna natychmiast, a wraz z ubywaniem jej z zasobnika jest ona na bieżąco uzupełniana wodą podgrzewaną przez piec. Czy dobrze rozumuję?
Bo jeżeli tak, to jak wytłumaczyć następującą sytuację: Odkręcam wodę w wannie / prysznicu (normalna bateria wannowa / prysznicowa Hansgrohe Logis E). Temperatura na piecu jest ustawiona na 50 stopni C. Na potrzeby testu przyjmijmy, że odkręcam kurek maksymalnie. Leci gorąca woda. Mija ok. 2,5 minuty. Woda, która leci po tym czasie jest już ledwo letnia (w wannie wody po kostki). W praktyce uniemożliwia to wzięcie długiego gorącego prysznica lub kąpieli (nie ukrywam, że żona baaaardzo narzeka). Po upływie parunastu minut woda jest ponownie nagrzana i akcję można powtórzyć. Tylko na miłość boską, nie na tym chyba powinno polegać posiadanie pieca z zasobnikiem! W praktyce działa on bowiem jak bojler, z którego jak zleci gorąca woda, to ponownie się nagrzewa.
Zaobserwowałem, że po odkręcania kurka na początku lania wody piec nie grzeje z maksymalną mocą, a jedynie na "jedną kreskę". Dopiero po dłuższym czasie (2 minuty) działa z pełną mocą.
Najgorsze w tym wszystkim jest to, że oficjalny przedstawiciel firmy Viessmann, którego wezwałem, stwierdził że to jest normalne, że jak zleci woda z zasobnika to piec nie zdąży dogrzać. Poradził, żeby ustawić temperaturę np. na 55 stopni i to trochę wyrówna... Zacisnąłem zęby, wyraziłem rozczarowanie, poinformowałem żonę, że tak podobno musi być i pogodziłem się z tą niedogodnością. Aż tu kilka miesięcy później będąc u znajomych, zauważyłem, że mają identyczny piec z identycznym zasobnikiem. Skrytykowałem jego działanie, na co oni zrobili wielkie oczy - nigdy z podobnym problemem się nie spotkali!
Będę bardzo wdzięczny za upewnienie mnie, że taka sytuacja nie jest normalna i piec powinien na bieżąco uzupełniać gorącą wodę w zasobniku (co pozwoli mi na ponowny kontakt z serwisem Viessmann), jak również za wszelkie wskazówki co może działać nie tak, być uszkodzone, źle zamontowane itp.
Dodam na koniec, że problem dotyczy praktycznie nowego pieca, a został zaobserwowany chwilę po przeprowadzce (piec obecnie ma 1,5 roku, przeszedł serwis).
pozdrawiam serdecznie
J