Szanowni panowie – sytuacja jest taka:
Dwudziestoletni parterowy dom z poddaszem użytkowym, jako tako ocieplony (styropian 5cm). Powierzchnia całkowita – 160 m2.
Ogrzewanie POWIETRZNE GRAWITACYJNE, czyli w piwnicy komora grzewcza ze stalowym piecem na koks, a w ścianach kanały ciepłego i zimnego powietrza.
Po wieloletniej eksploatacji piec bezwzględnie wymaga wymiany – pojawiły się w nim dziury.
Z przyczyn obiektywnych (jakoś z wiekiem kondycja i zdrowie nie chcą się poprawiać ) nowy piec powinien być możliwie „małoobsługowy”, czyli na pellet lub ekogroszek.
Olej czy propan ze względu na cenę odpadają, gaz ziemny pojawi się może za 20 lat.
Rozważałem zmianę systemu ogrzewania na konwencjonalne, czyli grzejniki, rury, woda itd. Niestety, koszty takiego przedsięwzięcia mocno odstraszają, poza tym szkoda rezygnować ze sprawdzonego przez wiele lat systemu.
Wydawało by się, że znalezienie spełniającego moje wymagania pieca nie powinno być zbyt trudne.
Rzeczywistość okazuje się inna.
Pełne bajerów nadmuchowi piece elektryczne, gazowe czy olejowe – owszem, kupić można.
Kominki – też.
Da się nawet znaleźć przeznaczone do warsztatów czy szklarni nagrzewnice na paliwo stałe.
Pieca typu „koza” z automatycznym podajnikiem ekogroszku czy pelletu – a w końcu czegoś takiego szukam, znaleźć nigdzie nie mogę.
Czy ktoś z Was nie spotkał się z czymś takim?
Może znacie kogoś, kto byłby w stanie taki piec wykonać?
Bardzo mi na tym zależy.
Pozdrawiam, Grzegorz.