Hej, wracam znowu. Jestem po 9 wymianach elektrod, wymiana pieca na nowy ale ten sam model, następnych 10 elektrod wymienionych, usunięty pojemnik na skropliny przy trójniku, dołożony syfon przy odpływie kanalizy. Stwierdzono brak ocieplenia w kominie - poprawiono. Zamontowano system Sauniera w kominie. Strażak zamontowany. Rura na próbę wyprowadzona do poziomu kalenicy. Niby próba szczelności zrobiona i ciśnienie nie schodzi. Płyta główna wymieniona, serwis zrobiony. Oba krany z mieszalnikami wymienione. Jaki efekt?!? Zima przyszła a ja boje się zostawić piec odpalony i jest też za głośny więc nie śpię do 2-3 i wstaje 6-7 by włączyć ponownie. Takie se kupiłam mieszkanko!!!! Niby XXIw. Ostatnio regulowana mieszanka gazu niby ciszej wybucha ale zaczął odpalać się dwokrotnie w ciągu kilku sekund. Dziś był serwisant i rozłożył ręce. Jedyny pomysł to skoro juz wszystko wypróbowane a "tylko u pani się to dzieje" to by wyeliminować wadę gazu czy budynku to zamontowanie innego pieca na próbę.
Czy komuś udało się pozbyć problemu? Jakieś pomysły? Podpowiedzcie skąd załatwić inny kocioł na próbę ale nie w ramach gwarancji bo gwarant mógłby dać tylko kotły Sauniera czy Vaillant? Ratujcie proszę pomysłami bo dwa lata koszmaru trwa 😔