Dzień dobry,
Mam problem z palnikiem KIPI, szukałem tu na forum ale niczego nie znalazłem, przyznaję, że w tym wątku nie przeczytałem tych niemal 600 podstron, jeśli temat już się pojawił to przepraszam.
Palnik pracuje już czwarty sezon, pierwsze dwa sezony były bez problemu, od trzeciego zaczęły wyskakiwać alarmy "Nieudana próba rozpalenia" próbowałem już wielu rzeczy w tym konsultacji z serwisem/producentem. Wnioski do czego doszedłem: podajnik 2 zacina się od nawet niewielkiej ilości pelletu, serwis polecał zwiększenie wagi w teście podajnika o 100g i obserwację, jeśli nie pomoże dodać znowu 100g, prawdziwa waga w teście to 2200g dojechałem już do ponad 4kg i ok, pelletu sypie mniej ale nawet niewielka ilość potrafi zaciąć ślimak. Stoker (ślimak podajnika 2) wymiemiłem na nowy, próbowałem też z silnikiem, nic to nie dało, jest coraz gorzej, teraz ślimak zacina się kilka razy na dzień. Aby odblokować ślimak czasem wystarczy tylko stuknąć w rurkę wlotu paliwa a czasem trzeba odkręcić rurę spiro i wyciągnąć odkurzaczem. Co mnie zastanawia, silnik po napotkaniu oporu zaczyna kręcić się w drugą stronę co powinno według mnie rozwiązywać problem zacinania ale tak się nie dzieje...
Już nie mam pomysłów, czuję że zaczynam się doktoryzować z pracy tego palnika a i tak nic to nie daje. Był on oczywiście czyszczony itd.