Skocz do zawartości

scott

Forumowicz
  • Postów

    44
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

1 obserwujący

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia scott

Stały bywalec

Stały bywalec (5/14)

  • Starter dyskusji
  • Od roku na pokładzie
  • Miesiąc później
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Oddany Unikat

Najnowsze odznaki

1

Reputacja

  1. Taka ciekawostka z ostatniej sytuacji. Tak jak pisałem było pełno wody w koszu, aż się lała po otworzeniu pokrywy. Ostatnio powtórka, czyli temperatura podajnika prawie 70st. dym w koszu, co ciekawe w kotłowni dymu brak, dopiero po otwarciu wyleciał z kosza. Nacisnąłem pracę ręczna podajnika, żeby przepchalo węgiel, wywietrzylem, zamknąłem i temperatura zaczęła spadać. Dałem ustawienia fabryczne w ustawieniach serwis, tylko zmniejszyłem siłę mni i max nadmuchu. Teraz piec chodzi, dobiją do zadanej temperatury, na chwilę przechodzi w nadzór i znów się załącza. Temperatura podajnika ok 38st. Co najlepsze w koszu sucho. Jakby była nieszczelność, to powinno być dalej mokro.
  2. Proszę zdjęcia. Węgiel nie jest zmielony. Co może powodować, że kondensat trafią do podajnika? Przytkany komin? Czy wtedy rura od pieca do komina nie byłaby też mokra?
  3. Czy przy nieszczelnosci pokrywy, nie powinien wydobywać się dym, wtedy jak podajnik miał 70st? Czy może to być mała nieszczelnosc i nie będzie tego widać? Zwiększyłem docisk uszczelek na koszu, ale nic to nie dało.
  4. Osad z dymu, ponieważ ostatnio znowu podniosła się temperatura podajnika do 70st i pojawił się dym. Po włączeniu podawania ręcznego na jakąś minute przepchalo węgiel, temperatura spadła i znowu pracuje normalnie, czyli w okolicy 40st.
  5. Coraz więcej się tej wody robi w koszu. Najdziwniejsze, że kiedyś po otwarciu kosza na pracującym piecu od razu pojawiał się dym, a teraz może być cały czas otwarty i nic nie dymi.
  6. Tylko pytanie, czemu wcześniej przez tyle lat problemu nie było? Temperatura w kotłowni nie jest niska.
  7. Witam. Wymiana slimaka spowodowała zmniejsze temperatury podajnjka plus brak zgrzytow i pisków. Tez mi sie wydaje,ze musi być gdzieś jakąś nieszczelnosc, bo nawet jak węgiel prawie full, to pojawia się wilgoć. Po dosypaniu węgla nie ma wilgoci, tylko po jakimś czasie, jak robi się taki lejek, przez wciągnięty węgiel.
  8. Co do mokrego węgla, to leży w piwnicy już od września i nie powinien być mokry. Przy wsypywaniu aż sie kurzy. Jak widac na zdjęciach po wsypaniu do podajnika, mokry robi się po jakimś czasie, ale tylko po prawej stronie. Czy jest możliwa jakaś nieszczelność w podajnika lub gdzieś w jego okolicy i dlatego takie jaja się robią?
  9. Problemem jest ewidentnie węgiel. Teraz trzeba szukać rozwiązania, żeby to spalić. Widzisz przez prawie miesiąc po zmianie ślimaka wszystko było ok. Wczoraj wyłączyłem piec na ok godzinę jak się ta temperatura podniosła i po włączeniu do teraz temperatura podajnika, to ok 40stopni. Rozumiem, że proponujesz ustawienia, w których piec chodzi cały czas i nie przechodzi w nadzór, czyli takie jak kiedyś były?
  10. Tylko kolejny raz pisze, że na węglu z innej kopalni problem z rosnąca temperaturą podajnika nie występuje, czy to na fabrycznych, czy innych ustawieniach. Dodatkowo problem jest z tym robiącym się mokrym węglem, gdzie wcześniej takie problemy nie występowały.
  11. No i dziś powtórka z rozrywki, czyli znowu wmza wysoka temperatura podajnika 67st i wszystko w piwnicy zadymione. Nie mam już pomysłów co jest nie tak. Zauważyłem tylko ze wsypuje suchy węgiel, a potem w podajnika robi się mokry z jednej czyli prawej strony. Wtedy cala prawa strona podajnika jest mokra jak na zdjęciach. Najwięcej wilgoci pojawia się jak robi się dziura w węglu, gdy ślimak podaje węgiel z podajnika.
  12. Właśnie nie wiem o co chodzi z tym węglem, bo raz podajnik dojdzie nawet pod 50st., a niekiedy ma 37st. Obecnie wszystko chodzi na ustawieniach fabrycznych i przechodzi w nadzór.
  13. Po wymianie ślimaka na nowy temperatura podajnika dochodzi niekiedy nawet do 50 st. , ale pali się i działa. Piski zniknęły.
  14. Pytanie, czy przy wymianie ślimaka, dajemy jakiś smar w miejsce, gdzie wchodzi,ten czop?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.