Co do mokrego węgla, to leży w piwnicy już od września i nie powinien być mokry. Przy wsypywaniu aż sie kurzy. Jak widac na zdjęciach po wsypaniu do podajnika, mokry robi się po jakimś czasie, ale tylko po prawej stronie. Czy jest możliwa jakaś nieszczelność w podajnika lub gdzieś w jego okolicy i dlatego takie jaja się robią?
Problemem jest ewidentnie węgiel. Teraz trzeba szukać rozwiązania, żeby to spalić. Widzisz przez prawie miesiąc po zmianie ślimaka wszystko było ok. Wczoraj wyłączyłem piec na ok godzinę jak się ta temperatura podniosła i po włączeniu do teraz temperatura podajnika, to ok 40stopni.
Rozumiem, że proponujesz ustawienia, w których piec chodzi cały czas i nie przechodzi w nadzór, czyli takie jak kiedyś były?
Tylko kolejny raz pisze, że na węglu z innej kopalni problem z rosnąca temperaturą podajnika nie występuje, czy to na fabrycznych, czy innych ustawieniach. Dodatkowo problem jest z tym robiącym się mokrym węglem, gdzie wcześniej takie problemy nie występowały.
No i dziś powtórka z rozrywki, czyli znowu wmza wysoka temperatura podajnika 67st i wszystko w piwnicy zadymione. Nie mam już pomysłów co jest nie tak. Zauważyłem tylko ze wsypuje suchy węgiel, a potem w podajnika robi się mokry z jednej czyli prawej strony. Wtedy cala prawa strona podajnika jest mokra jak na zdjęciach. Najwięcej wilgoci pojawia się jak robi się dziura w węglu, gdy ślimak podaje węgiel z podajnika.
Właśnie nie wiem o co chodzi z tym węglem, bo raz podajnik dojdzie nawet pod 50st., a niekiedy ma 37st.
Obecnie wszystko chodzi na ustawieniach fabrycznych i przechodzi w nadzór.
Obecne ustawienia
min praca podawania 3
max praca podawania 6
min przerwa podawania 38
max przerwa podawania 76
min wentylator roboczy 22
max wentylator roboczy 28
min obroty 80
max obroty 300
Współczynnik podawania 0
praca wentylatora dziś zmieniona, bo było 28-35
Wymieniony ślimak na nowy. Nie był jakoś zużyty jak widać na zdjęciach. Jedyne co się rzuciło w oczy, to ten czop, który wchodzi w dziurę w palenisku. Różnica między nowym a starym ponad 2mm i ostatni zwoj ślimaka widać, że delikatnie wytarty.
Przyjąłem, że skoro u rodziców jest ten sam węgiel, przywieziony w ten sam dzień i taki sam piec, tylko nowy bo zamontowany we wrześniu, a mój ma 5 lat, to sprawdzę ślimak. Będę miał nowy oryginalny, do porównania. Jak wymiary będą takie same, to zwrócę.
Tez masz piec stalmarka?
Normalnie w stalmarku ślimak 800zl. Na allegro 600. Szukałem, ale nie znalazłem zamiennika.Będę miał oryginał pod ręką i będę mógł sprawdzić wymiary przynajmniej.