Milka

A czy nie byłoby najprościej wykorzystać ten pion z naczyniem wyrównawczym i jakąś słabiuteńką pompką na powrocie tego pionu? Nie bęďę palić w kotle poza sezonem grzewczym. Ten pion z naczyniem jest o wiele krótszy i ma około 4-krotnie mniejszą pojemność od tego "na pokoje". Rura biegłaby 3 metry w poziomie - pod sufitem w piwnicy i potem pionowo do naczynia pod sufitem na piętrze (około 5 metrów). Tam jest wpiętych 5 małych grzejników. Ten większy pion byłby na zaworze 4d i pompie obiegowej. Powrót z obu pionów wpięty do zaworu 4d...

Gmaj22, jest taka propozycja instalatora: "Naczynie ciśnieniowe, zawor dochladzajacy Dbv, zawor bezpieczenstwa na obwodzie kotła"... Tymczasem producent zaleca montaż wyłącznie w układzie otwartym. Nie wiem, nie znam się. Pasuję, już mnie głowa boli, kupuję bilet na Bali w jedną stronę, tam jest ciepło, nie ma kotłów i święty spokój

Na początek życzę Wam wszystkiego najlepszego w nowym roku 🙂 Chciałam teraz wrócić do sprawy nieprawidłowej instalacji kotła. Otóż Pan instalator, po otrzymaniu mojego pisma podjął jedyną słuszną decyzję. Tyle, że w trakcie rozmowy zaczął coś mówić o zaworze 4d, wymienniku ciepła i naczyniu zamkniętym., a producent kotła zaleca wyłącznie układ otwarty Jak mu wspomniałam o pompie na powrocie, to chyba nie wiedział o czym mówię. Wygląda na to, że jeśli mu nie pokażę palcem co i gdzie, to mogę mieć kolejne problemy.

Gmaj22, no właśnie... Kocioł został zainstalowany pod koniec listopada, najpierw okazało się, że zawór 3d został źle wpięty. Teraz wyszło, że nie mam ochrony kotła przed przegrzaniem. W sprawie zaworu 3d dzwoniłam do instalatora 2 tygodnie temu z reklamacją, ale ten w trakcie rozmowy się rozłączył. Następnie pisałam sms-y. Bez reakcji. Wysłałam więc pismo z reklamacją błędnie zainstalowanego zaworu 3d. Dziś otrzymałam odpowiedź od adwokata (pełnomocnika pana instalatora) że moje żądanie jest bezpodstawne... Kocioł chodzi na zadanej 46 stopni, codziennie z wymiennika wygraniam ogromne ilości sadzy. Do komina to już w ogóle boję się patrzeć. Blachę kotła pewnie toczy już rdza... A przy temperaturze na zewnątrz +3 stopnie, w domu jest sauna +25. Nie wiem, czy w tym podłączeniu nie ma innych kwiatków. Chyba jestem zmuszona złożyć pozew do sądu, zawnioskuję od razu o zabezpieczenie dowodu i po tych oględzinach będzie można poprawiać. Więc teraz jestem na etapie poszukiwań instalatora, który naprawdę zna się na rzeczy. Chcę TYLKO (albo AŻ) żeby było dobrze zrobione...

Dzięki za odpowiedź, Gmaj22, teraz nie bardzo jeszcze rozumiem, co z tym zaworem i pompą na powrocie, ale przetrawię do wieczora 😉 Tymczasem mam kolejną wątpliwość z tą moją instalacją, bo czytając różne tematy na tym forum, natknęlam się też na kwestię miejsca wpięcia powrotu z CWU. Najlepiej prześlę zdjęcie, jak to jest zrobione. Jest taka kolejność od strony kotła: rurka z ochrony zimnego powrotu, rurka powrotu z grzejników, zawór z gwintem do wpięcia powrotu z CWU. Czy tak jest prawidłowo?

Mam taki pomysł: Zlikwidować obieg kotłowy, dać na obieg na pokoje zawór 4d, a przed zaworem w miejsce obiegu kołowego wpiąć rurę która będzie zasilała ten pion z naczyniem wyrównawczym. W tym pionie są grzejniki z termostatami więc można by regulować temperaturę grzejnikami. Tylko że w piwnicy ta rura biegnie 3 metry w poziomie i potem dopiero pionowo 5 metrów do naczynia wyrównawczego. Byłoby bez zaworów i bez pomp, tylko czy ten pion dałby radę grzać, jeśli do tego pionu na pokoje jest wpięta pompa?

Panstan, to była instalacja grawitacyjna robiona 40 lat temu bez pomp, wszystko hulało i naczynie spełniało swoje zadanie. Teraz po przeróbce chyba mogę mieć problemy.

Cześć, mam kolejne pytanie o prawidłowość podłączenia kotła: Zasilanie z kotła przebiega tak, że najpierw jest zasilana rurka do zabezpieczenia powrotu kotła, potem zawór 3d (źle wpięty - pisałam na forum w innym wątku) potem pompa obiegowa a następnie instalacja rozdziela się na 2 piony, jeden idzie "na pokoje" a drugi na łazienki i przedpokoje na parterze i piętrze i zakończony u góry naczyniem wyrównawczym. Jest to stara instalacja z grubymi rurami i pamiętam jak dawno dawno temu jak zagotowała się woda, to wylatywała tym naczyniem. Analizowałam ten obecny schemat i wychodzi na to, że jak zamknę zawór 3d a zagotuje się woda, to chyba rozsadzi kocioł, bo woda jedyne ujście będzie miała do obiegu kołowego. Mam nadzieję, że się mylę...

Sambor, miałam na myśli siłownik na zawór 4d z regulatorem... Ups, za drogie to jest (Afriso ACT443). Muszę przemyśleć jakąś tańszą opcję. .

Gmaj22 no to lipa. Ale zaintrygowałeś mnie tym mieszaczem. Znalazłam info, że można dokupić moduł do tego sterownika obsługujący mieszacz. Oglądałam też filmiki o zaworach 4d z termostatem. Instalacja i tak do przeróbki, więc zastanawiam się nad 4d. Wtedy jak dobrze zrozumiałam ten obieg kotłowy jest niepotrzebny. Pompę i zawór 3d można by wykorzystać do cwu, którego jeszcze nie mam. Bozia mnie natchnęła, żeby nie dawać robić cwu temu fachmanowi. Czy jeśli zawór 4d byłby z termostatem, to czy potrzebny byłby też mieszacz ze sterownika?

Gmaj22 Wywaliłam experta, teraz jest ok 😀 Sterownik Argos pid bez plusa. Fachman co to robił powtykał dwa czujniki - temperatury kotła i zaworu. Reszta czujników leży radośnie poplątana na kotle. Przestudiuję w wolnej chwili czy obsługuje mieszacz. Dzięki za info 😀

Bardzo Wam dziękuję za pomoc w tej sprawie. Mam teraz pełną jasność. Zlecając wykonanie instalacji specjaliście miałam nadzieję że wszystko będzie śmigać, a ja tylko będę kręcić tym zaworkiem... Teraz mam taką wiedzę, że chyba otworzę firmę instalatorską 😉 Jeszcze raz dzięki.

Bardzo dziękuję za odpowiedź. Czy dobrze myślę, że zawór 3d powinien być wpięty w powrót przed podgrzaniem?

Cześć, niecały miesiąc temu zainstalowano mi nowy kocioł co. Temperaturę na grzejniki miałam sobie ustawiać zaworem 3 drogowym. Przez dwa weekendy kombinowałam , co robię nie tak, że nie umiem zmniejszyć temperatury na grzejniki. Wygląda to tak, że jakkolwiek nie ustawię zaworu, na grzejniki idzie temperatura taka jak zadania na kotle. Nie znam się na instalacjach co więc z początku myślałam że to ja coś robię źle. W końcu zaczęłam po kolei analizować te połączenia rurek. Wychodzi na to, że chyba mam źle podłączony zawór 3d. Zawór miesza gorącą wodę z kotła z gorącą wodą z zabezpieczenia temperatury kotła, więc tam nie ma chłodnej wody z powrotu grzejników. Załączam schemat, mam nadzieję że w miarę czytelny, bo nie umiem rysować schematów. Bardzo proszę o opinie. Dodam, że montaż był zlecony panu, który ma firmę instalacyjną. W tej chwili mam 50 stopni na piecu i saunę w domu 24 stopnie.

Ale ten mój kosz nie ma wewnątrz żadnego zabezpieczenia antykorozyjnego. Od zewnątrz pięknie pokryty farbą młotkową, a wewnątrz, dla zmyły, żeby nie było że goła blacha, pomalowany jakąś farbą pod kolor, ale ta farba nie ma żadnych właściwości ochronnych. Kosz zaczął gnić praktycznie na starcie. Nijak nie mogę zapobiec tej korozji. No chyba że wykonam we własnym zakresie konserwację?!?! Swoją drogą to ciekawe czy przeszedłby taki numer z autami.