Skocz do zawartości

xyz14

Nowy Forumowicz
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Informacje o ogrzewaniu

  • Co ogrzewam?
    Dom jednorodzinny parterowy z poddaszem użytkowym, 150m2, ocieplenie styropian 12cm, okna plastikowe 15-sto letnie.
  • Instalacja
    9x grzejników płytowych, 2x drabinka w łazience, 40m2 podlogówka na powrocie z drabinek, zawór 4d, boiler 140 litrów, wodę zużywają 3 dorosłe osoby
  • Kocioł
    Jan Jańczak 15kW z palnikiem sv200 na ekogroszek, sterownik Argos Pid

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia xyz14

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Oddany Unikat
  • Pierwszy post

Najnowsze odznaki

3

Reputacja

  1. Z pewnością więcej, ponieważ ja w przeciwieństwie do Ciebie potrafię udzielić odpowiedzi bez inwektyw. Może i wrednej ale bez zbędnego unoszenia się. A łeb to ma koń. Poza tym to są Twoje własne porady udzielane m.in. mi na problem grzejącego się na zewnątrz palnika. Poza tym jakim trzeba być ignorantem żeby nie widzieć problemu w rozgrzanym palniku a docieplać dół kotła, który jest ledwo letni zarówno podczas pracy jak i w podtrzymaniu. Z resztą ciepło z posadzki też można wykorzystać, postaw tam wiatraczek i niech dmucha ciepły spod kotła na warsztat. Masz kotłownię poza domem? To ja już przez grzeczność nie napiszę gdzie z takim układem jesteś. Ale sąsiedzi to Ci muszą zazdrościć podgrzewanego chodniczka do kotłowni. Nawet odśnieżać nie musisz. A ze sterownikiem nie miałem problemów. Spala wszystko idealnie. Bez dodatkowych opcji z droższych wersji. Proponuję w tym miejscu zakończyć naszą jałową dyskusję i nie zaśmiecać wiecej tematu.
  2. Izolujesz? Otwórz sobie szerzej drzwi od kotłowni. Najlepiej tak, żeby ciepło aż na salon szło bez strat.
  3. Jeśli chodzi o pozostanie w PID i zablokowanie jakiejś mocy to w Argos PID chyba nie ma takiej możliwości, albo ja nie potrafię tego ustawić, dlatego myślałem o dwustanie. To, że SV nie grzeje się przy 100% to ja wiem, tylko ile czasu w sezonie potrzebna jest pełna moc palnika, szczególnie przy ciagłym paleniu gdzie wystarcza tylko uzupełniać straty cieplne budynku? Już nie wspomnę teraz, przy +6 na zewnątrz. Mam ustawione 55 tylko, bo przy wyższej temp po jej osiągnięciu pracuje na jeszcze nizszej mocy i jeszcze bardziej grzeje na zewnątrz palnika. A kocioł nie stoi na dworze, ale w kotlowni wystarczy mi 19 stopni a nie 25. Poza tym czy tylko ja widzę, że to bez sensu żeby palnik do kotła oddawał temp 55 a poza kocioł 70 albo i wiecej? Taki stan rzeczy prowadzi do wychładzania całego kotła przez co pali się w nim tylko po to, aby nagrzać kotłownię. Najzwyczajniej w świecie wolałbym mieć cieplej w kotlej, a nie obok niego.
  4. Otwór zapalarki i 3 rzędy od strony ślimaka. Po tym jak dom się wygrzał i spadło zapotrzebowanie na ciepło znowu zaczęło mi się palić przy ślimaku i grzać na zewnątrz palnika. Tak na chłopski rozum też zwróciłem uwagę na te otwory u góry palnika, że dają mocny nadmuch przy ślimaku i jedną dla równowagi można spróbować zaślepić. Będę miał czas to spróbuję. Poza tym wszystkie moje "zaślepienia" są w pełni i łatwo demontowalne (szara taśmą zapalarka, a na ruszcie śruby z półokrągłym łbem+nakretki od dołu) więc po testach łatwo wrócić do stanu fabrycznego. Tak dostałem zmontowany razem z kotłem, nic tu nie grzebałem. Dokładnie, ja też tak zrobiłem i spala się wszystko dokładnie, bez dymu, popiół pył. Tyle że nie dmucha w podajnik i żar jest przesunięty bardziej do wewnątrz kotła. Kocioł pracuje w sumie świetnie po włączeniu i nic nie robieniu przy nim. I nawet nie szukałbym tematów na forum o nim, gdyby nie to, że wystaje z niego kawał gorącego palnika. Temp zadana:55, temp spalin i górnych półek wymiennika w kotle też ok 55 albo i mniej, temp elementu który nawet nie jest w kotle i nie oddaje ciepła do instalacji tylko tam gdzie nikt jej nie potrzebuje: 70. Więc coś tu chyba jest nie tak... Kupując samochód spodziewamy się silnika zamontowanego pod maską a nie na dołączonej przyczepce poza samochodem... Coś w tym może być, spróbuję zastosować większe podawanie i pracę w dwustanie z częstszym podtrzymaniem zamiast pyrkania na małej mocy. Tylko mam wrażenie, że w podtrzymaniu ten żar mocno nagrzewa palnik (brak opływajacego go powietrza, które odbiera ciepło z obudowy). Powietrze raczej mam ok, za duże niby powoduje powstawanie spieków. A temp podajnika w miejscu fabrycznej tulejki to ja też mam 35, ale to nie o to chodzi. Mi się grzeje obudowa palnika wystającą z kotła.
  5. Może się nie znam, ale ten kocioł jest stworzony aby pracować ciągła pracą bez przestojów, po to jest PID. W podtrzymaniu groszek się kisi a nie pali, powstaje dym i straty z tym związane, kocioł i komin się zasyfia. Już nie wspomnę o tym, że rozgrzany żar na ruszcie i brak chłodzenia obudowy przez nadmuch powoduje jeszcze większe nagrzewanie się palnika na zewnątrz. Ten palnik tak niestety ma, że grzeje nie tam gdzie trzeba. Gdybym to wcześniej wiedział... Ale teraz trzeba z tym żyć i jakoś zniwelować. Zaślepienie 3 rzędów otworów w ruszcie i powietrza wtornego obniżyło u mnie temp palnika na zewnątrz z 60+ do jakis 45-50. Wiec minimalny postęp jest
  6. Również zaślepieniłem tą dyszę powietrza wtórnego (zakleiłem na próbę taśmą tkaninową uszczelniającą wlot powietrza od strony dmuchawy - nie ma tam wysokiej temp i najszybszy/najłatwiejszy sposób). Przy takim samym powietrzu żar odsunął się trochę od ślimaka, spadła choć bez szału temp obudowy palnika, sterownik jakby dłużej pracuje w PID, nie przechodzi tak szybko w podtrzymanie. Myśle, że jak jeszcze zaślepie 1 lub 2 rzędy otworów od strony ślimaka to w końcu będzie mi się paliło jak należy w kotle, a nie w podajniku.
  7. Ciąg kominowy mam dobry (komin 12m z ktorym poprzedni kocioł dobrze współpracował), napowietrzanie kotłowni również w porządku. Ekogroszek spala sie idealnie na pył, zero spieków, nie kopci, dym nie cofa się do zbiornika. Cóż więc może być powodem tego, że nawet na parametrach podanych przez producenta spalanie ma miejsce praktycznie w podajniku, tam gdzie jest podawane powietrze wtórne przez tą dysze? Przecież w ten sposób koniec ślimaka cały czas jest w palenisku i czekać tylko jak przy większym obciążeniu zacznie się deformować tam wszystko od temperatury. Poza tym w ten sposób proces spalania jest praktycznie poza kotłem, w obudowie zewnętrznej która ma chłodzić palnik. Ja rozumiem, że w retorcie jest dłuższy podajnik i ma gdzie wytracić temperaturę, ale samo palenisko jest w tym wypadku w centrum kotła, o to mi chodzi.
  8. Cześć wszystkim. Przeczytałem cały wątek, ale wciąż mam parę problemów z moim kotłem Jan Jańczak 15 kW z palnikiem sv200, który teoretycznie też powinien być 15 kW, ale jest 25 kW, co stwierdziłem po pierwszym czyszczeniu - ruszt ma 45 otworów, a 15 kW powinien mieć 36 (chyba, że się mylę, to proszę wyprowadźcie mnie z błędu) więc pewnie wsadzili mi większy palnik bo akurat taki mieli, a przecież odlew i jego wymiary są takie same dla tych mocy (no chyba, że ten typ taki ma mieć palnik, tylko co wtedy jest zamontowane w kotłach 19 kW i 24 kW?). Mam go od ponad miesiąca więc ciężko było spróbować jego możliwości przy tej pogodzie (+15* do 0*). Generalnie często odstawia się w podtrzymanie, moim zdaniem zbyt często. W sterowniku Argos PID nie ma za wiele opcji i wiem, że jest to przeciętny sterownik, jednak dedykowany do tego palnika, więc powinien współpracować jako-tako. PID działa w nim w sumie tylko w zakresie ostatnich 3* przed temperaturą zadaną, wcześniej i tak pracuje na 100%. Piszecie, aby obniżyć moc palnika przy takiej pogodzie. U mnie takiej opcji nie ma, jednak wpadłem na pomysł żeby zmniejszyć mu moc na ten okres przejściowy poprzez zmianę dawki paliwa (standardowa podana przez producenta jest 10s/50_60s przerwy) Zmniejszyłem więc proporcjonalnie czas podawania (7s) przerwę wydłużyłem (70s) , nadmuch zmniejszyłem (max 23%), więcej parametrów nie mam do regulacji. Ekogroszek używam teraz słabszy (24). Efekt był taki, że może i wolniej dobijał do zadanej i mniej był w podtrzymaniu, ale pali się dosłownie na końcówce ślimaka, płomień wychodzi wręcz z podajnika. Grzeje to więc część palnika która jest na zewnątrz, a po przejściu w podtrzymanie to już w ogóle jest strasznie gorący (w miejscu czujnika podajnik ma 35, rura podajnika 55 a sama obudowa palnika ma ponad 60 - skończyła mi się skala na termometrze więc dokładnie nie wiem ile). Powróciłem do ustawień fabrycznych. Zmiana jest taka, że pali mi więcej opału a jak się grzał, tak się grzeje ( 10kg/24h vs 7kg/24h przy grzaniu cwu i tylko 5 pomieszczeń z letnimi grzejnikami gdy na dworze jest stosunkowo ciepło). Pali się dalej mocno w głębi przy ślimaku i nawet na 100% modulacji płomień praktycznie nie wystaje z palnika. Mam przez to gorąco w kotłowni i garażu (23*C). Dodatkowo mam niską temperaturę spalin (30*C przy podtrzymaniu i co chwila podejmowanej pracy na jakieś 20-30% mocy aby uzupełnić stratę ciepła). Ociepliłem czopuch i wkład w kominie na ile było to możliwe, powinno pomóc. Wynika z tego, że temperatura z żaru zamiast iść w kocioł, to idzie przez żeliwną obudowę palnika na zewnątrz kotła i grzeje kotłownię. Występuje u mnie też zjawisko podobne jak u kolegi franek89, tylko że u mnie widać poświatę od żaru przy zamontowanej dmuchawie (robi się jasno w obudowie, dmuchawa RMS 120 AL). Palnik mam orginalny Technix (a przynajmniej tak mi się zdawało) z wytłoczonym napisem. ALE teraz mam zagwozdkę po jego czyszczeniu. Otóż teoretycznie dmuchawę mam z dobrej strony (podajnik z prawej strony, dmuchawa z przodu od drzwiczek). gdybym nawet chciał ją przełożyć, to i tak nie pasuje otwór z drugiej strony gdzie jest podłączony wężyk z powietrzem do zbiornika. Poza tym w kanale doprowadzającym powietrze z dmuchawy jest jakaś dysza podająca powietrze jeszcze przed paleniskiem i to właśnie tam się pali (widać żar przez to okienko). Pionowy otwór w kryzie montażowej przez który powinno iść powietrze pod ruszt jest od strony dmuchawy, wiec powietrze nie okrąża palnika i go nie studzi. Poza tym nie mam otworu napowietrzającego dającego powietrze pod ruszt (w pierwszej chwili myślałem, że dali źle uszczelkę, ale po jej odskrobaniu i tak nie ma tej szczeliny). Pytanie więc do znawców tematu: o co tu w ogóle chodzi i czy to jest Technix?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.