Zgadzam się w zupełności, tylko że moja sytuacja jest nieco inna, potrzebuję kocioł na 6 lat, po tym czasie będę ogrzewał gazem, mam tego Sasa praktycznie nowego, pracował 3 zimy dopiero, jest w stanie no prawie idealnym, tylko, że spala mi około 1,5 tony groszku na 30 dni. Nie robiłbym nic z tym, gdybym nie widział spalania u sąsiada na poziomie 25 kg na 30 godzin palenia. Generalnie palnik to wydatek od 1650 do 2400 zależy jaki, sterownik począwszy od Argosa na PID do powiedzmy IRYDa to przedział między 450 a 900 zł. Roboty nie liczę bo zrobię to sam. Więc przedział 2100 - 3300 za wszystko, myślę że realnie w okolicach 2500 dał bym radę to zamknąć. Oszczędność to jakieś 750 kg paliwa miesięcznie, zakładając że palę 5 miesięcy rocznie to daje 3,7 tony licząc po 900 zł to inwestycja się zwraca pierwszej zimy. Dlatego chcę to zrobić, poza tym mieszkam na terenie wiejskim, więc do końca 2035 roku będę mógł ogrzewać węglem i jego pochodnymi.