Wydaje mi się, że poszczególne człony pieca będą dostępne, poza nimi niema co się tam psuć. Problem gwarancji dotyczy czego innego i nie tylko w Viadrusie.
1. Piec powinien być zamontowany przez hydraulika posiadającego uprawnienia na konkretną firmę produkującą dane modele i opieczętować stosowną dokumentację techniczno- rozruchową.
2. Piece typu Viadrus powinny pracować z buforem.
3. W piecu powinien być zamontowany system eliminujący jego przegrzanie.
Mój kolega przez pkt 3 stracił gwarancję nie pomogły odwołania pisane przez Rzecznika Praw Konsumentów (który działa przy każdym starostwie i jest bezpłatny dla osób fizycznych, nie obsługuje osób prawnych).
Ja straciłem gwarancję przez pkt 1 ale była to moja świadoma decyzja. Wyjąłem stary piec i włożyłem nowy wszystkie rury pasowały z wyjątkiem czopucha komina, który należało przedłużyć.
Viadrus wg mojej oceny powinien wytrzymać ponad 20 lat, pod warunkiem utrzymania temperatury na kotle 60- 80 stopni. Temperatury w granicach 100 i więcej bo takie można uzyskać w układach zamkniętych, powodują rozszczelnienia na złączeniach członów na tzw. stożkach. Kolega palił w cieknącym piecu 2 lata. Piec po rozgrzaniu rozszerzał się i uszczelniał na zimnym sączyła się woda.
Żeliwo jest praktycznie niezniszczalne, w starszych modelach ulegały uszkodzeniu tylne człony bo były narażone na najwyższą temp. W nowych modelach są zastosowane ceramiczne dopalacze dymu (spalin) tylna część pieca nie jest tak narażona na przegrzanie trzeba poczekać co najmniej 10 lat żeby to sprawdzić.