Cześć rodzice planują zmianę pieca. Od 12 lat palone jest w piecu Ogniwo Biecz 21kW węglem kamiennym, powierzchnia do ogrzania to 230m2, dom ma ocieplone poddasze, ściany, wszystkie okna plastikowe. Aktualnie spalane jest około 5 ton węgla.
Po analizie najkorzystniej wychodzi przejść na pellet ze względu na czystość.
Pytanie pierwsze, jeżeli teraz spalam od 5 do 5,5 tony węgla to ile analogicznie spalę pelletu? Wiem, że praktyka zweryfikuje ale chodzi mi o orientacyjną ilość + ile.
Druga sprawa to rodzaj pieca, każdy chce wcisnąć swój, a ideałów nie ma. Widzę dwa rodzaje pieców z podajnikiem bocznym i takie zintegrowane, jaka jest różnica w obsłudze i np. awaryjności?
Pozdrawiam :)