Skocz do zawartości

rysiek55

Forumowicz
  • Postów

    8
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia rysiek55

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Od roku na pokładzie
  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Starter dyskusji

Najnowsze odznaki

1

Reputacja

  1. Bardzo chętnie. Zawsze marzyłem pojechać w Bieszczady, ale niestety nie teraz.Trzeba przeczekać epidemię oraz zaszczepić się.
  2. Wydaje mi się, że załapałem na czym to polega. Wczoraj założyłem pakuły na 5 mosiężnych przedłużkach, jednym korku i kraniku, czyli na 7 złączkach i nic nie cieknie. Myśłę, że nie ma znaczenia, czy smarujemy przed nałożeniem pakuł, czy nie. I tak położony smar na pakułach spokojnie nasmaruje całe pakuły. Bardzo ważne jest jak zaczynamy nawijanie pakuł, pierwszy zwój powinien być prowadzony od końca do początku gwintu, żeby następne zwoje przyciskały początek kosmyku, i dzięki można dobrze go mocniej naciągnąć co zapobiegnie zsuwanie go podczas wkręcania złączki. Lepiej stosować dług a cieńszy wiązkę włókien pakuł, bo wtedy bardziej równomiernie udaje się nawinąć na gwincie i zwoje lepiej trzymają się gwintu i nie zsuwają się. Ważne jest też rozcieranie nasmarowane pakuły, żeby lepiej je wyrównać i naciągnąć (rozcieranie w te samą stronę co nawijamy)
  3. Ależ ja nie troluję, jedynie chcę zrozumieć jak właściwie się powinno to robić.
  4. Dziękuję. Ile zwojów, 5 lub więcej? Jak gruby powinien być kosmyk włókien, 20 włókien, więcej czy mniej?
  5. Z warkocza wyciągasz grubę wiązkę włókien czy bardzo cienką, np ok 10 włókien? Ile razy nawijasz na gwint, 3, 4 czy mniej?
  6. Bardzo możliwe, ale nie widziałem ich wiele nawet w gwincie wewnętrznym. Wygląda jakby gwint zsuwał pakuły na bok. A może nie powinien smarować gwint przed nawijaniem pakuł? Może smar powoduje, że bardziej się ślizgają. Albo może źle nawijam pakuły, wzdłuż rowków gwintu, ułatwiając je ześlizgiwanie? Może powinien nawijać od końca gwintu do początku, ale oczywiście też w prawo? Nawijam z takiego sznurka
  7. Sugerujesz, że zwijają się przez to, że wewnętrzny gwint jest zanieczyszczony? Wyglądało, że był czysty, choć zawsze mogło coś zostać, bo ja ćwiczyłem to wielokrotnie.
  8. Widziałem mnóstwo filmów dotyczących uszczelnienia połączeń stalowych i mosiężnych za pomocą pakuł i smaru i w dalszym nie potrafię opanować tej sztuki. Robię dokładnie jak proponują: Brzeszczotem skrobię gwint zewnętrzny rury lub mufy/kolanka smaruję pastą do uszczelnień, np Unipak lub GB1 Ucinam kawałek sznurka pakuły o długości ok 10-15cm, wyrównuję go i usuwam krótkie włoski (nie pewności, czy używać całą grubość sznurka czy podzielić go na ciensze?) zaczynam nawijanie na gwincie od końca gwintu w prawo stronę (zgodną z kierunkiem zegara) i mocno naciągam, żeby włosia dobrze weszły w rowki gwintu nawijam ok 2, 3 obrotu na całej szerokości gwintu Potem ponownie smaruję nawinięta pakułę, dookoła mocno wciskając, żeby pakuła dobrze weszła w rowki gwintu. Tak przygotowany element wkręcam w gwint wewnętrzny, 2 obroty ręcznie, a potem kluczem do końca gwint Dla sprawdzenia, czy dobrze się uszczelniło, odkręcam element, i co widzę, czysty gwint, całkowity brak jakikolwiek pakuły w nim. Już nie wiem co ja robię niewłaściwie??? Ćwiczyłem na stalowych elementach 1/2 cala. Może ktoś udzieli mi jakiejś rady? Dziękuję z góry Ryszard
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.