Witam. potrzebuje porady dotyczącej komina. Widzę że tu siedzą tęgie głowy więc może i mi pomożecie w problemie.
Kupiłem mieszkanie i właśnie zacząłem remont, zamierzam założyć ogrzewanie centralne z piecem gazowym dwufunkcyjnym.
W mieszkaniu są 4 pokoje, kuchnia i łazienka z ubikacją, znajduje sie na parterze 3piętrowego budynku. Kiedy kupowałem lokal w każdym pokoju był piec kaflowy z wkladem elektrycznym, ale przed laty piece działały na węgiel i są podłączone do kominów. Kuchnia jest oddzielona ścianą od łazienki a w tej ścianie jest 6 szybów wentylacyjnych dla mojego pionu które obsługują spaliny z łazienek i kuchni.
I teraz zaczynają się schody.
Kominiarz który był z wizytą żeby wystawić mi opinie oznajmił że wszystkie kominy są zajęte i ja nie mam żadnego. Kiedy zaprotestowałem powiedział że to że kupiłem mieszkanie nie znaczy że musi mieć komin i tyle. Stwierdził że kto pierwszy ten lepszy a sąsiedzi byli pierwsi więc pobrali kominy i nie ma ani nie było czegoś takiego jak "komin należący do mojego lokalu" kominy są tego kto wezmie.
Ogólnie wiem że sąsiedzi nedemna mają w po 2 kominy bo mają osobny podgrzewacz gazowy w łazience na wode osobny dwufunkcyjny w kuchni dla ogrzewania CO ale powiedzieli że tak im dobrze i nie zamierzaja nic zmieniać. Przecież to nielogiczne marnotrawstwo. Ktoś poprzydzielał kominy i szyby wentylacyjne, nawet kominy po mocih 4 piecach w pokojach są pozajmowane i jedyne co mi zaproponowali na ogrzewacz gazowy to komin od pieca kaflowego na drugim końcu mieszkania w salonie albo budowa komina na zewnątrz budynku za moje pieniądze.
Dziwi mnie postawa kominiarza który zainkasował 200 zł za to że nic mi nie pomógł i ogólnie umywa ręce od wszystkiego. Kominiarz stanowczo twierdzi że wszystko jest zgodne z prawem ale to nie jego firma przydzielała kominy lokatorom. Poza tym powiedział że w planach budynku kiedyś nie było łazienek tylko ustępy więc nie było tam ogrzewaczy gazowych i nie ma że coś mi się należy.
Mam rozumieć że kupiłem mieszkanie bez wentylacji bo moją wentylacje mają sąsiedzi i tak już jest...? Za chwile przyjdzie do mnie ekipa na montaż ogrzewania a ja jestem w ciemnej D.
Czy to jest zgodne z prawem? Co mogę albo powinienem zrobić? przecież nie można sprzedać komuś mieszkania bez wentylacji. To paranoja.
Prosze o pomoc fachowcy bo ja mam głowę z małą na to wszystko