Skocz do zawartości

Kalamat

Forumowicz
  • Postów

    6
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Treść opublikowana przez Kalamat

  1. Witam serdecznie. Zwracam się do Was z prośbą. Mam do przerobienia instalację CO w starej łazience przed remontem. Zasilaniem jest piec na ekogroszek umieszczony piętro niżej (piwnica). W łazience aktualnie jest naczynie przelewowe, oraz grzejnik pamiętający wszystkich królów polski 😉 I tu rodzi się pytanie- jak to wszystko przerobić, aby spełniało swoją funkcję. Planuje zostawić naczynie przelewowe tam gdzie jest (oczywiście wymiana na nowy), oraz założyć grzejnik łazienkowy (drabinkę) raczej górnego zasilania. Czy grzejnik ten może pracować bez zaworu termostatycznego (do tej pory nie było i nikomu to nie przeszkadzało)? Co jeśli taki zawór by był (kwestia rozwiązania instalacji, by naczynie przelewowe spełniało swoją funkcję)? Dodaje w załączniku zdjęcia obecnej instalacji, oraz schemat mojej myśli podłączenia (nie twierdze, że prawidłowe). Na moim schemacie zrobiłem chyba błąd, bo zbiornik wyrównawczy powinien raczej być na linii zasilania prawda? Dobre duszyczki proszę o pomoc;) Dziękuję
  2. Ok spróbuję podnieść te temperatury. Zastanawia mnie jeszcze jedna rzecz- ten mieszacz esbe jest od 23-43 stopni- skala od 1 do 6 - termometr zasilania za mieszaczem pokazuje 34 stopnie- na powrocie 32, a pokrętło regulacji na mieszaczu mam dosłownie na 1 ( od maksymalnie zamkniętego dosłownie odrobinę odkręcony- parę milimetrów w stosunku do pełnego możliwego ruchu regulacyjnego). Skala na 3 powinna oznaczać ok 30 stopni - gdybym tak zrobił u siebie, to miał bym chyba na termometrze zasilania z 50 stopni, nie mówiąc już o 6. Co tutaj może być nie tak?
  3. Wybaczcie, że odkupuje temat, lecz powstał kolejny problem. W powyższych opisywanych temperaturach zewnętrznych, mimo taktowania kotła, temperatura pomieszczeń była w miarę utrzymywana 21-22 tak jak lubimy. W obecnych warunkach, gdzie te temp zewnętrzne spadły - od dwóch dni nawet dosyć mocno - aktualnie minus 17, to nie mogę dogrzać domu- temperatura aktualna pomieszczeń ok 20 stopni. Temp zasilania na kotle ustawiona nawet 50 stopni, mieszacz podłogowki na 34, pompa była na 2 biegu, a nawet dwa dni na 3 lecz to nic nie zmieniło, a w domu jak dla nas to trochę zimno. Nie ma założonego termostatu do kotła jeszcze. Kocioł pracuje troszkę dłużej niż miało to miejsce wcześniej, ale szału nie ma-wciąż taktuje. Zużycie gazu za zeszły miesiąc (nie tak zimny) to 220m3, co daje 7,33m3 gazu na dobę- czy to aby nie przesada? Doradzcie coś, bo nie wiem czy instalacja kicha, czy serwisanta od kotła wzywać, bo w domu zimno, a gazu idzie jak w golfa. Dodam jeszcze, że głowice termostatyczne na grzejnikach ustawione są na 4, nawet 4,5 co powinno dać ok 22-24 stopni- niestety w tych pomieszczeniach jest 20.
  4. Dzięki bardzo za odpowiedzi. W takim razie rozeznam się jaki termostat da radę sparować z tym kotłem, albo niestety zostanie jak jest i będę odkładać złotówki na inny kocioł z jak najniższa mocą minimalną. Chyba, że znasz jakiś dedykowany termostat pod ten kocioł. Znalazłem Salus 091 FL RF podobno polecany do tego kotła- potwierdzisz to info? Jest bezprzewodowy co dla mnie było by plusem, bo dom już wykończony.
  5. Tak myślałem, że z kotłem będzie pies pogrzebany - póki co kotła niestety nie zmienię. Regulacje temperatury w pomieszczeniu rozumiem, że dokonywać za pomocą zaworu mieszającego? Jaki termostat ewentualnie by tu przypasował? Czy coś takiego zdalo by egzamin? Oczywiście w mniejszej konfiguracji. https://allegro.pl/oferta/sterowanie-ogrzewaniem-podlogowym-podlogowka-7123554409?utm_medium=app_share&utm_source=facebook Tylko co z pompą jak wszystkie zawory się zamkną?
  6. Witam serdecznie. Zacznę może od początku. Zakupiliśmy w maju nowo wybudowany dom wolnostojący- 114m2 (z piętrem). Ściany porotherm Styropian ściany 15cm Poddasze 30cm wełna Temperatura w domu 21-22 stopni Ogrzewanie kombinowane- cały dół ogrzewanie podłogowe, góra grzejniki, plus na górze w łazience podłogowka (na linii grzejników z założonym kasetowym rtl). W owym domu założony był nowy kondensat dwufunkcyjny Viessmann Vitodens 050 ( bez pogodówki, ani jakiegokolwiek sterownika bądź regulatora pokojowego). Do meritum - przy obecnych temperaturach, gdzie w dzień 0-5 stopni, noc -1 do -4 kocioł taktuje. Temperatura CO ustawiona na 42 stopnie. Kocioł grzeje dłuższą chwilę i się wyłącza, w ciągu 4-5 min temperatura na wymienniku w kotle spada do 30 i załącza się na nowo i tak w kółko co 4-5 min. Zużycie gazu za październik 114m3 Zużycie gazu za listopad 154m3 Instalacja bez udziwnień- zasilanie za kotłem się rozdziela- na grzejniki bezpośrednio, i do rozdzielacza podłogowki, w którym są 4 pętle ( nie mam pojęcia jakiej długości- brak projektu ogrzewania), rotametry ustawione na 2,5l, i zespół pompa grundfosa z mieszaczem. Teraz pytanie- jest szansa by coś z tym kotłem zrobić by tak nie taktował? Jak sterować temperatura podłogowki do uzyskania porządanej temperatury pomieszczenia? Do tej pory robiłem korekty na mieszaczu, który notabene jest ustawiony na prawie minimum, lecz nie ukrywam nie wiem czy tak powinno się to robić- pierwszy kontakt z ogrzewaniem gazowym i podłogowym. Czy sterownik (czy termostat pokojowy) z siłownikami on off na belce by się sprawdził? - tylko że wtedy chyba kocioł zacznie ostro taktować jak się wszystko pozamyka - za dużo pytań na które brak odpowiedzi;)
  7. Cześć wszystkim. Mam na imię Sebastian. Co mnie skłoniło by zostać nowym użytkownikiem? Wiedzy zbyt dużej nie mam;) lecz od jakiegoś czasu czytam forum i widzę tutaj często rzetelną pomoc, co się chwali:)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.