Witam serdecznie jestem nowy na forum, nie znalazłem wyczerpującego tematu na forum dlatego proszę o pomoc w poprawieniu instalacji, Instalację wykonywał hydraulik z poprzedniej epoki i prawdopodobnie zawiera dużo błędów ponieważ nie wszystko działa poprawnie. Zainstalowany został kocioł zasypowy na pellet 18 KW z palnikiem obrotowym KIPI, wszystko na schemacie ( budynek z lat 70, podpiwniczony, kocioł jest najniższym punktem istalacji, mury nieocieplone jeszcze ten sezon, poddasze nieocieplone nieużytkowe, strop wełna 40 cm, okna PVC ok 15 letnie) Kocioł zużywa w dni o temp. 0-10 st C ok 35 kg pelletu przy wyjściu z zaworu ok 36 st w domu ok. 19-20 st. boję się co będzie przy -10, instalacja jest jeszcze niedokończona ponieważ część budynku jest na nowej miedzianej instalacji a część jest na starej z rurami stalowymi grawitacyjnymi i grzejnikami żeliwnymi. teraz do sedna Instalacja jest teoretycznie odpowietrzona grzejniki grzeją całe (wszystkie) lecz w piwnicy w rurach co jakiś czas słychać szum przepływającej wody z powietrzem ( są odpowietrzniki automatyczne), kocioł jest ustawiony na 55st C powrót ok 50st C próbowałem odpowietrzać na różne sposoby znalezione na forach i dalej bez skutku, do tego to ogromne spalanie, czy kotły pelletowe naprawdę tyle spalają czy to wina nie docieplonego budynku i nie dokończonej instalacji ? a może zastosować sperator zanieczyszczeń i rozpuszczonego powietrza ? proszę o jkieś porady odnośnie problemu, z góry dziękuję
EDIT: Obieg wokół kotła + obieg CWU rura miedz 28 mm , na grzejniki redukcja na 15 mm, rura zasilająca do cwu ma spadek w dół, nie wiem po co, kształtki instalator zastosował ocynk, nyple raz mosiądz raz ocynk, pewnie takie maił z jakiejś roboty mu zostało. pompa CWU LFP 25-60, pompa CO Wilo 25-60, pompa kotłowa Ferro 25-4