Witam,
Posiadam w domu kocioł podajnikowy z podajnikiem tłokowym 35kW, który nie sprawia większych problemów. Przez ten okres doszło ocieplenie ścian, wymiana okien, ocieplenie poddasza. Wyliczyłem ciepło właściwe 10,5 kW (link do wyniku: https://cieplowlasciwie.pl/wynik/9ieq), i teraz zaczynam się zastanawiać ile tracę na ogrzewaniu "lekko" przewymiarowanym kotłem.
Skąd mam kilka pytań do fachowców, pewnie niektóre głupie :)
1. Czy jest sens montażu buforu ciepła (500l ), który za pomocą większej histerezy ogrzewałby wodę pełną mocą a później na dłużej przechodziłby w stan czuwania ?
2. Czy można zastosować zawór termostatyczny mieszający aby ograniczyć mocno temperaturę na grzejnikach (35-45 stopni) aby doświadczalnie badać jaką temperaturą mniej więcej będę musiał grzać PC.
3. Gdyby pieniądze nie miały znaczenia jak zmodyfikowalibyście ogrzewanie w którym jest kominek, gaz, prąd(FV opcjonalnie), olej ( najniższy koszt ogrzewania / komfort eksploatacji (piec podajnikowy jest jeszcze ok))?