zigizigizi

Zaczynam skłaniać się ku temu, że mam częściowo zapchany dopływ powietrza lub z którejś strony ono ucieka. Żar wypala się w jednej części paleniska (tej bliżej podajnika). Jak wygaszę całość to przepatrzę i dam znać. Bo żar schodzi teraz nisko w palenisku, tylko w tej części. W pozostałej się nie dopala i wypiętrza. Jakby to się wyrównało, to powinno być ok.

Przymierzam sie do grupowego. Bede uzywal na poczatku 8kw tylko (jako minimalnej i maksymalnej), a docelowo tez 12kw jak bedzie zimniej. Taknmi wyszlo z Cieplowlasciwe.pl Czy moglibyscie mi wytlumaczyc dwie rzeczy: 1. Co w praktyce oznacza ze kociol pracuje na 8 lub 12kw? Jaka jest roznica w procesie spalania? Wiecej wegla jest podawane, mocniej dmucha? Obie naraz? 2. Ponizej moje ustawienia "fabryczne" grupowego. Wiem ze trzeba je pod piec dobrac, ale czy na poczatek jest cos z nimi co jest oczywiscie nie tak? Zwlaszcza czy histereza kotla (5 st) powinna byc wieksza od histerezy przejscia na maks (2 st). Jaka jest mechanika tego procesu? Tzn. Czy jak piec nie daje na 8kw dojsc do zadanej temperatury to wrzuci grzanie na 12kw? Czy tryb podtrzymania wyglada wstepnie ok?

Sprawdzilem i niewiele sie zmienilo. Moze palenisko nie zapadlo sie tak nisko, ale nie jest wciaz dobrze. Ponizej jak wyglada plomien na wlaczonym trybie Auto (z dmuchawa wlaczona) gdy do niego zajrzalem rano. A drugie foto jak recznie zapuscilem podajnik na 25s i zalaczylem tryb Auto. Zmienilem teraz dmuchawe z minus 4% na minus 6%. Zobacze wieczorem jaki efekt bedzie.

Obecne ustawienia i mozliwosci ich zmiany ponizej.

A teraz temperatura podajnika podchodzi juz pod 50 stopni. Czy to ok, czy za duzo? Na piecu jest zabezpieczenie, ze przu 70 ma piec wygasic.

Popiol to, na moje oko laika, raczej spieki niz nie spalony wegiel. Dalem link i tam widac co mozna zmieniac. Przy trybie auto moge chyba tylko czas pracy podajnika zmienic i moc nadmuchu, ale moze sie myle. Dopiero ucze sie tego pieca. A jeszcze pytanie, na razie teoretyczne, ale chyba zaraz stanie sie praktyczne. Jak mam za cieplo w pokojach z kaloryferami (nie mam termostatow), to zeby zmniejszyc ich temperature to trzeba zmniejszyc temp na piecu (teraz mam 60 st) czy cos kombinowac z tym zaworem 3D, ktory jest na obiegu "ogolnym"? Jakies inne drogi?

A ten po lewo to jest chyba mieszanie cieplej i zimnej wody w obiegu ogolnym. Od dolu idzie do niego powrot obiegu golnego. Od lewej woda z pieca, a w prawo woda ciepla leci na obieg ogolny. Ale jego do tej pory nie ruszalem i nie wiem jaki to mialoby skutek. Bo instalacja jest zrobiona tak, ze najpierw jest uklad "ogolny" (na kaloryfery) i na nim jest pompka (ta po lewo), i z tego ukladu ogolnego dopiero odchodzi ten uklad na podloge, gdzie jest zawor z pierwszego foto , a pozniej pompka i termometr. Piec czyszczony. Kominy tez. Zostawiam teraz te ustawienie do jutra rano i zobacze jakie beda efekty. Jakby nie zadzialalo, to sugerujesz zeby zmniejszyc nawiew?

Najpierw ten po prawo. Z tego co rozgryzlem to nim reguluje temp na podlogowym ogrzewaniu. Za nim, w ciagu podlogowki, jest pompka a pozniej termometr. Ustawione jest tak nisko, bo ten nastaw daje temperature wody w podlogowce na ok 28-30 stopni co nam na razie wystarcza. Wiec mam wrazenie ze tu bym nic nie zmienial.

TO możę pokolei - dom kupiłem z piecem w pakiecie, więc nie wiem jaka jest historia. MOge tylko podejrzewać, że miał służyć do ogrzania też kolejnych 90m w domu (które nie są obecnie wykończone) Obroty dmuchawy zmieniłem wczoraj wieczorem (w nocy) o -8% i nie było poprawy. Na razie zostawie tak jak jest teraz a zgodnie z Twoją sugestią skrócę czas podawania do 4s i zobacze rano jak to będzie wyglądało. Zawór 4d - jeśli dobrze rozumiem, to ten ze zdjęcia - mam manualny i nie mam w nim czujnika termperatury ale mam termometr i jest ustawiony na 28 st. C (co dla mnie jest ok). TEn zawór reguluje jaka temperatura idzie na podłogówkę. Teraz palnik pali się wysoko, bo niedawno ręcznie zapuściłem podajnik, ale normalnie żar jest nisko w podajniku. Dzięki - dam znać jutro jak sytuacja. Ide teraz przestawić czas podawania i wyczyścić popiół. Jeszcze uzupelniajac. CWU mam z piecyka gazowego. A na schemacie jest to niby pokazane, ale jako wyłączone. Czy sam fakt ze schemat to pokazuje jako wyłączone moze jakis wplywac na prace pieca? I jeszcze fotki calosci instalacji. I popiół.

Jak w tytule. Mam Ogniowo EKo Plu s 25kw - ustawienia do podejrzenia tutaj: https://esterownik.pl/device/22027 Ogrzewanie kaloryfery oraz podłogówka. Dwie pompy - jedna na ogólny obieg, a druga na podłogówkę. Brak CW (jest na gaz) Problem mam dwa 1. NIsko żar w palenisku. Jak ręcznie dodam więcej węgla to żar wychodzi wysoko i pali się płomieniem, a przy trybie automatycznym spalanie jest gdzieś w środku paleniska i prawie nie widać płomieni. 2. Tworzą się spieki - palę Karlikiem. Dopiero do 2 tygodni mam piec, wiec jestem świeży w temacie. Prośba o pomoc - poradę. z góry dzięki Zigi