Skocz do zawartości

Marcelus

Forumowicz
  • Postów

    22
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Marcelus

Ciekawy

Ciekawy (3/14)

  • Współtwórca
  • Od roku na pokładzie
  • Pierwszy post
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. A coś w temacie kolektora słonecznego ktoś coś podpowie?
  2. ok, dziękuje za rade. W takim razie wjedzie zbiornik 100l
  3. O tym nawet nie myślałem. Czym grozi za mały zbiornik wyrównawczy?🤔
  4. ani w buforze ani w bojlerze nie mam wężownic, więc obieg glikolowy odpada. A jakby na zimę spuszczać wodę? Jak by kolektor pracował te 4-5 miesięcy to by było dla mnie satysfakcjonujące
  5. Odświeżę trochę temat🙂 W którym miejscu należało by wpiąć w tym schemacie kolektor słoneczny aby grzał CWU a nadmiar ciepła był magazynowany w buforze?🤔
  6. Pompa już tylko delikatnie chodzi, szkoda mi znowu wydać na nowa😄 Też myślałem o kawitacji, tylko nie daje mi spokoju że w tamtym sezonie grzewczym nie miałem tego problemu. Przymierzam się do zamontowania zaworu 4-D to i rzeczywiście chyba pokusze się wtedy o separator. No nic, jutro mam dzień wolny to sobie jutro pokombinuje przy instalacji jeszcze, może coś wymyśle. Póki co bardzo dziękuje za rady i pomoc
  7. A możliwe jest że na którymś połączeniu rur czy śrubunku w momencie powstania dużego ciśnienia zaciąga powietrze do instalacji? ale na tyle ta nieszczelność jest niewielka że przy małym ciśnieniu tego nie ma ani nie widać wycieków przy wyłączonej pompie. Bo dzwięk większego przepływu słychać przy większym ciśnieniu oczywiście ale prócz tego ewidentnie w pompie zbiera się powietrze a odpowietrznik "puści bąka" czasem.
  8. Odpowietrzałem wszystkie, pętle podłogówki i kaloryfery też. Pompa ładnie się odpowietrza i na nizszej mocy jest ok, załaczam mocniejszy bieg i zaczyna byc slychac w niej powietrze i im dluzej pracuje tym to sie nasila. Mam odpowietrznik w najwyższym punkcie instalacji na zasilaniu boilera, na rozdzielaczu i trzeci zamontowany faktycznie w złym miejscu bo przed pompą nr 1 a za zaworem 3-D ale jest zamykany zaworem bo używam go tylko do odpowietrzania w momencie z zmiany pompy itp. a normalnie jest zamknięty. Gdy woda ma 40*C wlaczam wszystko na max jest ok.
  9. Zamontowałem nową pompę nr 1 widać że na układ wróciło ciśnienie, kaloryfery zaczeły grzać (choć nie jest to co było wcześniej) ale słychać w niej zbierające się powietrze. W układzie też zaczyna być słychać delikatne bulgotanie. Im mocniejszy bieg tym bardziej to słychać. Podejrzewam że właśnie to wykończyło starą pompę. Tylko teraz pytanie, skąd to powietrze się bierze? Dodam że jak chodzi sama pompa CW i pompa w rozdzielaczu nawet na najwyższych obrotach nic się nie dzieje.
  10. I ja też tak myśle, czekam już na pompe. Zaw 3-D sprawdzony jest ok Pompę 1 ustawiałem zawsze na mocniejszy bieg w charakterystyce ciśnienia proporcjonalnego. Jest to poprawne? Czy lepsze by było ciśnienie stałe?
  11. Filtry mam, przeczyściłem. To w pierwszej kolejności zrobiłem. Normalnie piec mi chodził na 65*C, wczoraj podniosłem na 70*C i bez efektu. Dziś wieczorem będę próbował więcej podnosić
  12. Pompka nr2 przy rozdzielaczu na poziom 1 przy ciśnieniu stałym, zmniejszone przepływy na pętlach, pompka nr1 stała prędkość obrotowa z pełną mocą i coś grzejniki grzeją, ale układ nie jest wydajny bo temperatura na piecu mi nie spada. Czyżby pompa nr1 nie miała wydajności? tylko dlaczego po wyłączniu pompy nr 2 od podlogówki kaloryfery świetnie grzeją🤔 Ustawienie 3d nic nie pomaga Wszystkie 3 opcje sprawdziłem wszystkie 3 sprawdziłem
  13. Rozdzielacz dokładnie taki jak na foto z Grundfosem UM3 tylko mam po 4 wyjscia za podlogówke i kaloryfery. Kocioł to zwykły kopciuch SASA 12kW SASa-a. Dokładnie tak pompy zawsze były ustawione i było ok. Z ustawieniami pomp też obleciałem wszystkie możliwości ustawień. Filtry ok
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.