Cześć,
Mam do was prośbę o naprowadzenie mnie na optymalne rozwiązanie w kwestii przeróbki pieca Hark 34GT na płaszcz wodny.
Jest to piec bardzo dobrej klasy, mega efektywny, jednak marzy mi się, aby podgrzał trochę wody na zasilanie podłogowe.
Jako, że pieć jest naprawdę dobry, to szkoda mi go psuć i chciałbym to zrobić jak najmniej ingerując w niego, żadnego wiercenia, spawania.
Mam 3 rozwiązania:
1. Dostanie się do środka poprzez opcjonalą rurę spalinową, i tam umieszczenie wymiennika z kształcie U lub cokolwiek zbliżonego.
2. Owinięcie kominka pod kaflami (ma zdejmowane kafle) oraz tyłu rurą karbowana stalową nierdzewną, która odbierze ciepło z boków i tylu. Nie zależy mi na tym cieple, bo mam go dużo z szyby. Dodatkowo dałbym wełnę pod kafle oraz z tylu, by to ciepło szło w rurę, którą owinę ściany a nie do otoczenia.
Ten pomysł najbardziej mi się podoba, bo nie ma ingerencji w kominek, jednak obawiam się, że moc będzie bardzo mała. Boki kominka potrafią się rozgrzać do 140 stopni Celsjusza.
3. Ten sposób jest najbardziej kontrowersyjny, chciałbym włożyć bezpośrednio rurę karbowana, ze stali nierdzewnej do kominka.
Zaletą jest pewność uzyskania w miarę dużej mocy oraz prostota wykonania bo rura się pięknie wygina. Brak spawania, brak dogadywania się ze spawaczem itd itp. Obawiam się jednak, że taka stal nierdzewna o grubości 0,25mm nie wytrzyma długo.
Chociaż w sumie ta stal nigdy nie osiągnie 100C bo ją ciągle chłodzi woda. Trzeba by to sprawdzić empiryczne. Co sądzicie o tym pomyśle?
Sam piec ma moc 8kw i chciałbym do wody przejąć z tego 2kw. Jeśli będzie to mniej to nie ma sensu cała impreza.
Po zdecydowaniu się na jeden z powyższych wariantów, zamieram zmierzyć ile ciepła przekazuję do wody, i gdy będzie to mniej niż 2kw projekt wrzucę do kosza.
Z góry dzięki za sugestie.