Skocz do zawartości

Partpatryk

Forumowicz
  • Postów

    12
  • Dołączył

  • Ostatnia wizyta

O Partpatryk

  • Urodziny 30.11.1992

Informacje o ogrzewaniu

  • Co ogrzewam?
    Mieszkanie 57 m2 na piętrze w bloku 4 rodzinnym
  • Instalacja
    Piece kaflowe

O sobie

  • Płeć
    Mężczyzna

Ostatnie wizyty

Blok z ostatnimi odwiedzającymi dany profil jest wyłączony i nie jest wyświetlany użytkownikom.

Osiągnięcia Partpatryk

Żółtodziób

Żółtodziób (2/14)

  • Pierwszy post
  • Współtwórca
  • Tydzień pierwszy zaliczony
  • Miesiąc później
  • Od roku na pokładzie

Najnowsze odznaki

0

Reputacja

  1. Na przykład tutaj jest pokazany kolektor bez mocowania do dachu https://www.google.com/search?q=kolektor+słoneczny&tbm=isch&ved=2ahUKEwjNg5yI5YXpAhUL6CoKHfBEAPIQ2-cCegQIABAC&oq=kolektor&gs_lcp=ChJtb2JpbGUtZ3dzLXdpei1pbWcQARgAMgQIIxAnMgIIADICCAAyAggAMgIIADoHCCMQ6gIQJzoECAAQQzoFCAAQgwFQ1K4JWJDHCWDvzAloBHAAeACAAb4BiAGOCZIBAzUuNZgBAKABAbABBQ&sclient=mobile-gws-wiz-img&ei=1lWlXs3AGYvQqwHwiYGQDw&bih=616&biw=360&client=ms-android-samsung&prmd=insv#imgrc=FblylhwU8-iJ0M Tutaj jest też pokazane rozwiązanie kolektora z kotłem i wygląda to na dobre rozwiązanie
  2. Moje zapotrzebowanie? Hmm wanna + prysznic + mycie naczyń w zlewie + mycie rąk. Także zapotrzebowanie nie jakieś wygórowane, a jak to przeliczyć na litry? Nie mam pojęcia. Napełnianie wanny ciepłą wodą to zapewne około 60 - 70 litrów. Prysznic nie mam pojęcia ile zużywa ale zapewne gdzieś 40 litrów, i zapewne mycie naczyń też około 40 litrów. Więc dzienne zapotrzebowanie to średnio 150 litrów ciepłej wody jak dobrze liczę. Bojler elektryczny to dość duże opłaty za prąd i teraz sam już nie wiem co by tu wymyślić. Ten kolektor jak dobrze widzę nie jest przykręcany do dachu tylko po napelnieniu układu czynnikiem pod swoim ciężarem nie ma prawa się przewrócić. I kolejna sprawa to poprowadzenie dopływu i odpływu. Widziałem że ludzie mają te rury czy tam węże poprowadzone przez wietrznik co jest bardzo praktyczne i bezinwazyjne bo nie trzeba nic kuć czy wiercić, więc wydaje mi się że to dobre rozwiązanie. Na zimę mógłbym spuścić całą wodę z układu i zakręcić zawór i napełnić układ dopiero na wiosnę jak już będzie po mrozach.
  3. Takie zawory to nie głupi pomysł. Zakrecam ten od pieca a otwieram od kolektora latem a jesienią i zimą korzystam z CWU pieca. Dzięki za podpowiedź tylko jak ten kolektor zamontować to będę musiał poczytać gdzieś.
  4. No jest to jakaś myśl. Ale naprawdę myślisz, że od kotła byłby taki skwar w mieszkaniu? Z drugiej strony patrząc na poprzednie lata to od połowy maja praktycznie do września jest naprawdę gorąco i taki kolektor załatwił by sprawę. Ciekawi mnie czy dałoby się zrobić tak aby w chłodne dni paląc w piecyku ogrzewana byłaby również woda, a w gorące dni załączał bym tylko ogrzewanie CWU z kolektora. To by było rozwiązanie idealne
  5. Z trzymaniem pelletunie byłoby problemu. Mam przecież pomieszczenie gospodarcze tzw komórkę i wstawiam tam regał plus grzejnik i jest sucho i bezproblemowo. Kolektor słoneczny? Możesz powiedzieć coś więcej o tym pomyśle? Panele słoneczne dałyby radę ogrzać to mieszkanie plus wodę w rozsądnej cenie? Dokładnie. Nie mam nawet zamiaru rzucać takiego pomysłu sąsiadom, bo postaw się w ich sytuacji. Przychodzi koleś z góry i proponuje rozwalanie im sufitu i podłogi i do tego rurę w rogu kuchni...
  6. Widzę że dyskusja się rozwinęła i dobrze :) Ogólnie chciałbym przeprosić za zdjęcie bo to tylko zdjęcie poglądowe- mogłem to napisać na początku. Blok jest taki sam z tym że u mnie nikt nie ma tej żwirowni (bo cementu tam próżno w większej ilości szukać) ocieplonej. Właścicielem mieszkania jestem od niedawna ale mieszkam już tu trochę czasu czyli ok. 5 lat. Nie ma mowy o wspólnym ogrzewaniu gdyż po pierwsze: na dole w 2 mieszkaniach rodziny mają ogrzewanie drewnem i węglem z grzejnikami. Jedni piec w piwnicy a drudzy w domu co woģóle jest dla mnie abstrakcją bo to bez dobrej wentylacji i dopływu powietrza na 100 % wydziela gdzieś czad. A moje mieszkanie plus sąsiadów u góry to piece kaflowe. Może i pochodzę i mieszkam na wsi, ale nie jestem żadnym 500 plusem. Mam stałą pracę i chcę wkoncu zrobić tu porządne ogrzewanie żeby wspólnie z narzeczoną założyć rodzinę czytaj mieć dzieci i NARAZIE tutaj zacząć swoje wspólne życie póki nie nazbieramy kasy na działkę i się nie wybudujemy. Muszę zrobić tu bezpieczne ogrzewanie gdyż następne kilka lat będę tu dalej mieszkał a przecież nie będę czekał z założeniem rodziny aż się wybuduje bo życie jest kruche, ale to tylko moje takie filozoficzne przemyślenie :) Reasumując narazie wiem, że nic nie wiem. Ten kominek na pellet z płaszczem wodnym to kusząca i wydaje się rozsądna propozycja. Aczkolwiek poprowadzenie rur przez komin do piwnicy też nie jest jakieś super problematyczne , tyle że bez ocieplenia te ciepło będzie szybko uciekać z piwnicy. Nawet jak wyjdzie koło 20 tyś. To nie ma znaczenia. Przecież nie będę się użerał z kopciuchami przez następne lata. To że to 1/3 wartości mieszkania mnie nie obchodzi , bo takim myśleniem miałbym opierdzielić tą chałupę za 40 albo 30 tyś i wziąć kredyt na mieszkanie w mieście z ogrzewaniem i płacić kredyt plus czynsz plus ogrzewanie co jest abstrakcją , gdyż przeniósł bym się z jednego bloku do drugiego a koszty by wzrosły o 100%...
  7. Mam ogólnie 3 kominy. W każdym z nic są dwa lufty. Jeden mój, jeden sąsiada. Kominy tzn góra co stoi na dachu była w zeszłą jesień wyburzona i firma dekarska stawiała je na nowo bo stare się sypały. Blok ma niecałe 5 metrów więc do piwnicy gdzieś około 6,5 - 7 metrów. No właśnie cena drewna może i za wysoka nie jest ale te 1500 zł za sezon na drewno wychodzi. Do tego jeszcze muszę te drewno popiłować czyli koszt paliwa oraz eksploatacji piły czyli łańcuch plus prowadnica. Czyli śmiało te 2000 zł na 12 miesięcy muszę wydać aby te mieszkanie ogrzać i to nosząc te drewno oraz jak wiatr jest silny to czasem się kopci z tych pieców więc to niezdrowe jak cholera. Co do kominka to miejsce miałby w kuchni. Mam tam póki co piecyk kaflowy z tzw "kuchnią" blatem żeliwnym. Rozebrałbym ten piecyk i zrobił tam ściankę działową z przesuwnymi drzwiami. Zimą gdy temperatura spada dużo poniżej zera te drzwi przesuwne byłyby otwarte aby nie tracić ciepła. Więc to nie miałby być typ kominka do "salonu" tylko piec pełniący funkcję cieplną :)
  8. Czyli pozostaje mi wykuć w ścianie dziurę i wstawić rurę aby powietrze dochodziło. Na zewnątrz wstawię kratkę aby żadne ptaki czy jakieś owady typu szerszeń się tam nie zalęgły. No cóż może nie będzie to zbyt eleganckie W mieszkaniu ale zawsze mogę to zakryć stelażem i płytą karton-gips.
  9. Czyli rozumiem, że będę musiał doprowadzić powietrze rurą aby był cug tak? Mam wywietrzniki od komina czy one by się nadały do takiego dolotu?
  10. Mieszkanie 57 m2. Brak możliwości podłączenia do gazu. Myślę że ten kominek z płaszczem wodnym i zsypem na pellet to świetny pomysł. Dziękuję panu Outsider za dobrą radę. Chyba że miałby ktoś jeszcze jakiś pomysł godny polecenia. Panie Jozefg uzupelnilem profil. Ten propan butan to pewnie musiałby być na butle wymienne Tak? Nie wiem czy to bezpieczne rozwiązanie a jak wspomniałem wcześniej podłączenia do gazu w mojej wsi nie mamy. Pozdrawiam
  11. Jest dokładnie tak jak pisze Pan Outsider. Nie ma żadnej wspólnoty oraz właściciela budynku. Każdej właściciel mieszkania sobie jakoś radzi. Te piece już tak mnie irytują, że to nie do opisania. Co do przechowywania pelletu to mógłbym to trzymać w innym pomieszczeniu niż piwnica. Przecież drewna nie składuje w piwnicy tylko w pomieszczeniu które zbudowałem z kantówek i płyt OSB kilkukrotnie je impregnowałem przez około 3 lata i na dachu mam blachę ocynkowaną a pod nią folię parapszepuszczalną i gwarantuje że drewno jest suchutkie, co nie zmienia faktu, że mam dość noszenia, rąbania oraz sezonowania drewna gdyż jest to czasochłonne i problematyczne dlatego szukam innego rozwiązania. Mam jeszcze tylko pytanie bo również rozważałem kominek z płaszczem wodnym. Czy najzwyczajniej w świecie paląc w takim kominku latem, nie będzie w pomieszczeniu gdzie ten kominek stoi gorąco? Wiadomo, że woda musi być ciepła, no chyba że bojler elektryczny i podgrzewacze do kranów ale to też takie niezbyt ciekawe rozwiązanie.
  12. Witam serdecznie. Mieszkam w mieszkaniu w bloku w małej wsi. Blok 4 - rodzinny taki jak w załączniku. Moje mieszkanie to te u góry z lewej. Mam również przynależną piwnicę. Aktualnie posiadam piece na drewno i tak ogrzewam wodę oraz mieszkanie. Chciałbym założyć ogrzewanie na piec pelletowy z nasypem oraz grzejniki. Mam w związku z tym pytanie do doświadczonych w tym temacie. Czy jest sposób aby ten piec zamontować w piwnicy i pociągnąć rury przez komin? Mieszkanie ma dwa pokoje, kuchnia łazienka oraz pomieszczenie gospodarcze (komórka). Posiadam 3 kominy, po jednym w pokoju i jeden w kuchni. Czy jest możliwość zamontowania takiego ogrzewania na piętrze? A może mielibyście inny pomysł na ogrzanie takiego mieszkania? Bardzo bym prosił o rady, bo noszenie drewna i palenie w 3 piecach to nie na moje nerwy, tym bardziej, że nie są to piece super szczelne i czasami się z nich kopci jak jest duży wiatr i jest to niebezpieczne...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Używając tej strony zgadzasz się na Polityka prywatności.